Anyż ma bardzo specyficzny posmak. Zdecydowanie nie każdy go toleruje i najlepiej obchodzić się z nim ostrożnie. Ja postanowiłam zmierzyć się z nim i przemyciłam go w muffinach. Efekt? Cóż, to trzeba lubić 🙂 Pewne natomiast jest, że dla osób, które przepadają za takimi smakami te muffiny będą strzałem w dziesiątkę. Dodatek jabłka sprawia natomiast, że smakują cudownie jesiennie i nie są zamulające. Jedząc je z łatwością przeniesiesz się w złocisto – jesienną aurę wypełnioną świetlistymi promykami słońca i przyjemnym szelestem barwnych liści. Podobnie zresztą, jak jedząc chociażby te żołędzie. Spróbujesz?
Składniki na 12 anyżowych muffinek z jabłkami:
- 2 szkl mąki pszennej
- 1 szkl mleka
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki zmielonego anyżku
- 3/4 szkl cukru
- 1 jajko
- 12 kawałków jabłka
- 12 anyżowych gwiazdek
Wszystkie składniki oprócz jabłek oraz anyżowych gwiazdek połącz ze sobą na jednolitą masę, która następnie nakładaj do formy na muffiny do 3/4 wysokości. Piecz w 180C przez ok 15 minut, po czym wyjmij formę z piekarnika i sprawnie powciskaj kawałki jabłek razem z anyżowymi gwiazdkami w muffinki. Ponownie włóż do piekarnika i piecz jeszcze przez ok 10 minut do suchego patyczka.
Sugestie: Jeśli nie lubisz anyżku, zastąp go np. cynamonem!
Pytanie: Jak zrobić zmielony anyż?
Odpowiedź: Zmiel go w blenderze lub w młynku elektrycznym.
Inne propozycje na przygotowanie muffinek wraz z poradami znajdziesz w poście:
o wow co za piękności. Chętnie bym skosztowała, może się na nie skuszę 🙂
Piękne wprost, nic tylko cieszyć oko i zjadać 🙂
Oj pewnie, że spróbuję! Cudne są! :o)
fajniutkie! Uroczo wyglądają
ale one bosko wyglądają !!!
mam taką gumową "blaszkę" na muffinki to zrobię z Twojego przepisu :))))
wyglądają obłędnie!
Ślicznie wyglądają! 🙂
A ja bardzo lubię anyż 🙂 Z jabłkami może się bardzo dobrze komponować! Świetny pomysł na te plasterki jabłek 🙂
Wyglądają przepięknie i przepysznie! 🙂 Tylko szkoda, że za anyżem nie przepadam, jak napisałaś: "to trzeba lubić" 🙂
O, ja! Fantastyczne!
Ciekawy pomysł 🙂
Wyglądają pięknie, jednak nie lubię anyżku 🙁
Fantastyczny pomysł z tymi jabłuszkami 🙂
So beautiful. Yum!
niestety anyż to nie moja bajka ale Twoje zdjęci i pomysły są super…-))
Anyż niestety to nie mój smak. Za to wygląd tych muffinów mnie zachwyca.
yummie! those look great:) Did you make them yourself?? I wish you had a video of how to make them, since i don't speak polis..:)
xoxo
fashionfabrice
Jakie piękne, imponujące!
Anyż brzmi dość niespotykanie.
uwielbiam anyż, także jak dla mnie strzał w dziesiątkę! Pozdrawiam :]
wyglądają ślicznie – ja bardzo lubię anyż i chętnie spróbowałabym go w muffinkach:)
świetne zdjęcia, swietne pomysły i jak tu kolorowo i optymistycznie 🙂 pozdrawiam
Wygladają prześlicznie, super pomysł !:)
Mianuję Ciebie Artystką ;-D
http://www.przysmakiewy.pl
Piekłam je dzisiaj. Zamiast anyżku użyłam cynamonu. Niestety chyba piekłam zbyt długo, bo jabłko ciężko było wsadzić w środek muffin – musiałam pomagać sobie robiąc nacięcia nożem. Po dopieczeniu patyczek niby był suchy, ale w środku chyba troszeczkę zakalec miejscami… Plus moje plasterki jabłuszek uwiędły i opadły w różne strony – nie są takie pięknie sterczące jak u Ciebie. A myślałam, że to będą moje "wyjściowe" muffiny 🙁
Zmielony anyż, tzn. jaki? Osobiście znam tylko tradycyjne cukierki anyżowe. Ale chyba nie o nie Ci chodzi 😉
Proszę, odpowiedz u mnie w komentarzu bo mogę zapomnieć, że tutaj coś pisałam.
Chociaż..to twój blog pomaga mi podbić czyjeś serduszko 😉
Dziękuję bardzo za odpowiedź!
Teraz wiem co muszę dokupić i jak ma to wyglądać 🙂