Ooo tak! W tych muffinkach jest wszystko co najlepsze. Z modroklejkowymi smakami dzieciństwa włącznie. Po prostu nie możesz się od nich odlepić! Nie ma się jednak czemu dziwić, skoro zawierają w sobie krówki – ciągutki oraz lepki karmel skutecznie zlepiający neutralne w smaku groszki ptysiowe. Tak nawiasem mówiąc, to ich neutralny smak nabiera szczególnie pysznego charakteru pod wpływem połączenia z karmelem, ale ciii… Jakby jednak nie było, to zjadłam tylko kilka. No dobra, o kilka za dużo. Liczę za to na moją niezastąpioną przemianę materii i już obmyślam plan powtórki. Mam jednak dylemat, pomiędzy dzisiejszymi, czekoladowymi ze śliwkami, a tymi z masą kokosową.
Składniki na 12 muffin z krówkami:
- 2 szkl mąki pszennej
- 1 szkl mleka
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 op cukru wanilinowego
- 3/4 szkl cukru
- 1 jajko
- 12 ciągnących się w środku krówek
Wszystkie składniki oprócz krówek wymieszaj ze sobą np. za pomocą drewnianej łyżki. Do foremek na muffinki nakładaj po 1,5 łyżce ciasta. Wszystkie krówki przekrój na dwie części, obtocz w odrobinie mąki i po dwie połówki wrzucaj na ciasto w foremkach. Przykryj je warstwą łyżki ciasta i piecz w 180C przez ok 20 – 25 minut.
Składniki na przygotowanie karmelu znajdziesz w poście sos karmelowy. Nie dodawaj jednak do niego śmietanki.
Wykończenie:
Gdy muffinki ostygną, odetnij nożykiem ich czubek, aby miały płaski wierzch. Wylej na nie odrobinę sosu bursztynowego karmelowego sosu i układaj na nim ptysie. Każdą warstwę polewaj strużką karmelu. Na końcu całą wieżyczkę również oblej karmelowymi strużkami, aby ptysie dokładnie się zlepiły ze sobą. Odstaw do zastygnięcia.
Sugestie: Muffiny świetnie będą smakować, jeśli do ciasta dodasz odrobinę cynamonu! Ptysiowo – karmelowe wieżyczki możesz też zrobić osobno na papierze do pieczenia, a gdy zastygną przełożyć je na wierzch muffinek.
Pytanie: Co zrobić, jeśli karmel mi się skrystalizował?
Odpowiedź: Dodaj do niego ok łyżki wody i ponownie podgrzej na małym ogniu cały czas mieszając i czekając, aż się rozpuści.
niesamowite ! po prostu !
Piękne! Już dawno muffinek nie robiłam 😉
Prześliczne. Za karmel i krówki dam się pokroić, a więc te muffinki są dla mnie idealne.
Boszzz, cudne są!
Jaki świetny pomysł i mistrzowska dekoracja 🙂
ale cuda! aż trudno oderwać wzrok 🙂
pomysł jak zawsze to strzał w dziesiątkę 🙂
Wow, po prostu niesamowite! Rozbrajające 😀
Tylko też coś mam niestety obawy, że nie byłabym w stanie poprzestać na jednym…dwóch…no dobra, trzech :>
Po raz kolejny muszę powiedzieć, że Twoje pomysły są niesamowite:)
niebiańsko wyglądają i pewnie tak smakują mniammmmm. 🙂
co za cudaki! boskie! i podejrzewam, że przy ich jedzeniu nieźle się można upaćkać;) i w tym cała radość!
Ale ty masz niesamowitą fantazję! Wspaniałe muffinki – cudo!
Mniam-mniam, z karmelem, to uwielbiam. 🙂
ty to zawsze wymyslisz cos pięknego! nie mogę się napodziwiać! : O
It's amazing!
Muffiny krówkowe też kiedyś robiłam – istne niebo w gębie 🙂
o rany, ależ słodkości u Ciebie! podziwiam za fantazję:)
Powiem całkowicie szczerze, że po zobaczeniu ich, szczęka opadła mi na klawiaturę. Niesamowite!
To są prawdziwie królewskie muffiny!
krówki… [ślinotok]… jak ja lubię te cukierki 🙂
muffiny powalają na kolana
Co za niezwykłe muffinki! Fantastyczne! Pozdrawiam
Paula, toż te muffinki to szaleństwo totalne – w nich jest wszystko! Nieziemskie :)))
I jeszcze te papierki kolorowe, no bomba 🙂
Pozdrawiam 🙂
pomysł z przybraniem muffinek ptysiową górą strasznie mi się podoba 😀
A ja na początku myślałam, że te ptysie to takie maleńkie muffiny! I patrzę, patrzę… o ja głupia 😉
Wyglądają rewelacyjnie.
Też myślałam na początku, że ptysie to muffiny , dopiero po chwili dostrzegłam co jest co:)
Z chęcią zjadłabym taką jedną (chociaż jedną).
Pozdrawiam:)
niesamowite!
z takimi ptysiowymi czapeczkami.
urocze.
Świetnie,,,,ale smaku narobiłaś…
oj przykleiłabym się do nich jak nic… i nie pozwoliłabym się odklejać 🙂
Wow! Wow! wow! Paulo, chyba zostanę Twoja sąsiadką:))
Urocze piramidki, chętnie bym się do nich przykleiła.
ale sliczne:) Ty kobieto to masz wspaniale pomysly:) a ten jest naprawde rewelacyjny i oczywiscie pyszny:)
Hej, całkiem ładne zdjęcia. Nie wiem czy znasz bloga http://fxcuisine.com/, według mnie jeden z najlepszych blogów kulinarnych, szczególnie zdjęcia. Zapraszamy na chatkę na Adamach i do bazy namiotowej na Głuchaczkach, w przyszłe wakacje mamy zamiar zrobić jakieś porządne gotowanie w nieporządnych warunkach na Głuchaczkach.
Pozdrawiamy Chatkowi z Adamów.
Fajny pomysł te groszki ptysiowe 🙂
Oh My God! I want to eat everything you have on here. Did you make the cupcakes and the other stuff below? Thanks for sharind and come and visit me too, soon.
Besos.
Super pomysł na przyjęcie dla maluszków 🙂 już widzę ten błysk w oczach podczas przygotowań! Pozdrawiam 🙂
wow ! szok.extra są te muffinki! ja też chcę taką zjeść! mniam mniam
Pozdrawiam
http://www.Grillowo.Blogspot.com
urocze są te ptysiowe groszki.
Na sam widok ślinka cieknie!!!
ślinka cieknie
Całkowite szaleństwo :))
Rozkosznie wygladają wiesz !!!
Przestane do Ciebie zaglądać, bo nie wiem już jak ubrać w słowa mój zachwyt nad tymi cudeńkami! Na Twoim blogu czuję się jak w fabryce Willego Wonki.
Those are very original! Gorgeous muffins.
Cheers,
Rosa
cześć 🙂
ale fajny blog 😮 i cuuudowna przepisy i zdjęcia :*
śliczności!:) urocze i bardzo smakowite!:))
Super pomysł i już
What a delicious pyramid Paula!
smakowicie wyglądają
Oglądając Twoje zdjęcia mam wrażenie, że przeniosłam się do bajkowego królestwa;)
Wow, to są czarodziejskie muffiny!:)