Lubię ciepłe chwile, podczas których niespiesznie mogę robić to, co sprawia mi przyjemność. Nuda to dla mnie obce pojęcie. W końcu zawsze jest coś, co w danej chwili potrafi umilić mi czas. Kiedyś, gdy byłam małą dziewczynką przeczytałam gdzieś, że tylko głupcy się nudzą i stwierdziłam, że coś w tym jest. Kiedy już uda mi się wygospodarować choćby odrobinę wolnego czasu zdecydowanie staram się wyciskać z niego każdą chwilkę. Tym razem pochłonęły mnie kulinaria i padło na pączki. Nie byle jakie zresztą, bo doskonale pasujące do aktualnego stanu za oknem. Słonecznej, złotej jesieni. Teraz jednak będę miała przed sobą prawdziwe wyzwanie, aby kolejne pączki nie były oblane czekoladą i obsypane orzechami… I następne też.
Składniki na ok 40 jesiennych żołędzi:
3,5 szkl mąki pszennej
2 opakowania drożdży suszonych
3/4 szkl mleka
1/2 szkl cukru
1 jajko
2 łyżki spirytusu
1 łyżeczka cynamonu
Do miski przesiej mąkę i drożdże. W rondelku podgrzej na małym ogniu mleko i roztop w nim cukier. Gdy ostygnie dolej do mąki. Następnie dodaj pozostałe składniki i całość wyrób na elastyczne i gładkie ciasto. Odstaw do podwojenia objętości. Gdy tak się stanie, ciasto odgazuj, krótko wyrób ponownie, rozwałkuj na ok 1 cm i wykrawaj z niego małe owalne kształty.
Smaż je w rozgrzanym oleju z obu stron na niewielkim ogniu przez ok minutę. Usmażone pączki wykładaj na papierowy ręcznik, aby odsączyć je z nadmiaru tłuszczu.
Składniki na polewę czekoladową:
400g mlecznej czekolady
Czekoladę rozpuść w kąpieli wodnej. Gdy trochę ostygnie zanurzaj w niej chłodne pączki.
Do wykończenia:
ok 150g drobno posiekanych orzechów włoskich
małe solone precelki
Od razu po zanurzeniu wierzchołka pączków w czekoladzie obtocz je również w miseczce z posiekanymi orzechami. W czubek delikatnie wbij odpowiednio przełamaną część precelka i już! Odstaw do zastygnięcia.
Sugestie: Orzechy włoskie możesz zastąpić dowolnymi innymi, które akurat masz pod ręką. Dodatkowo w każdą kuleczkę przed smażeniem możesz wetknąć kawałek czekoladki. Pamiętaj jednak, aby dokładnie zakleić otwór!
Pytanie: Co zrobić, żeby pączki nie były takie tłuste?
Odpowiedź: Do ciasta dodaj ok 2 łyżki spirytusu, octu lub wódki. Zapobiegnie to nadmiernemu wchłanianiu się tłuszczu podczas smażenia. Natomiast tuż po smażeniu odkładaj je na powierzchnię wyłożoną ręcznikiem papierowym.
Pytanie: Dlaczego pączki na zewnątrz są usmażone, a w środku surowe?
Odpowiedź: Olej do smażenia był zbyt gorący. Jeżeli nie posiadasz odpowiedniego termometru, to musisz wyczuć ten moment metodą prób i błędów.
Cudo 🙂 Zaskakujesz. 🙂 P.S. A ja marzę o takim czasie, gdy nic nie trzeba, gdy nic nie jest do zrobienia i pojawi się na chwilę nuda, w której będe mogła pomyśleć "A co by tu zrobić? Na co to mam chęć?". Nuda w sensie wolnej przestrzeni. Nudy nudnej nie znoszę. Kojarzę z dzieciństwe,. potem mnie juz nie dotknęła. ;-))
Paulo, od kiedy zaczęłam tutaj zaglądać stale zachwyca mnie Twoja pomysłowość i radość w tworzeniu wielu ślicznych smakołyków. Miło jest znaleźć tutaj tyle pozytywnej energii 🙂
Normalnie żołędzie~! Jakby jeszce były na dębowych listkach to bym się zastanawiała czy są prawdziwe czy nie. I dlaczego jeszcze nie obserwuję Twojego bloga?:)
wow, niesamowite… jak wszystkie Twoje pomysły;)
pzdr:*
Urocza aranżacja:)
Bardzo fajne! 🙂
Jesteś niesamowita:) Po prostu z zachwytu brak mi słów!
rewelacyjny pomysł 🙂 Udowadniasz, że kucharzenie nie musi być nudne i monotonne
genialny pomysł. cudowne te pączkowe żołędzie;D
Zadziwiasz mnie. Podziwiam, że masz chęci i czas na robienie takich rzeczy 🙂
nie wierze >…. brawo!
Znowu zadziwiasz… 🙂
prześliczne te Twoje żołędzie!:) cudownie wyglądają:)))
i te pomysły…
głowa nie od parady. aby jej pozazdrościc! xd
cudowne słodkości.
Urocze są i tak pięknie sfotografowane 🙂
jak zwykle fantastyczny pomysł!
Cudo 🙂 Zaskakujesz. 🙂
P.S. A ja marzę o takim czasie, gdy nic nie trzeba, gdy nic nie jest do zrobienia i pojawi się na chwilę nuda, w której będe mogła pomyśleć "A co by tu zrobić? Na co to mam chęć?". Nuda w sensie wolnej przestrzeni.
Nudy nudnej nie znoszę. Kojarzę z dzieciństwe,. potem mnie juz nie dotknęła. ;-))
Dziewczyno, jesteś artystką! Powinnaś dostać pracę w jakimś światowym magazynie o kuchni, bo to jest i pyszne i śliczne!
żółędzie jak żywe!!! cudo!
Twoja fantazja chyba nie zna granic, fantastyczne 🙂
z tak oryginalnymi pomysłami powinnaś wydać książkę. Patrząc na takie wspaniałości każdy garnąłby się do kuchni 🙂
szkoda tylko, że żołędzie nie rosną na klonie 😉
NIESAMOWITE!!!
Paulo, od kiedy zaczęłam tutaj zaglądać stale zachwyca mnie Twoja pomysłowość i radość w tworzeniu wielu ślicznych smakołyków. Miło jest znaleźć tutaj tyle pozytywnej energii 🙂
Normalnie żołędzie~! Jakby jeszce były na dębowych listkach to bym się zastanawiała czy są prawdziwe czy nie. I dlaczego jeszcze nie obserwuję Twojego bloga?:)
You are one talented baker. These acorns look so real and beautiful !
ale Ty jestes pomyslowa:) nawet z paczkow wyczarowalas jadalne zoledzie, super:)
Super wyglądają i bardzo na czasie 🙂
Paula Ty to masz pomysły! rewelacyjne jak zawsze 🙂
Powtórzę się, ale pomysł świetny! Twoja kreatywność mnie powala 🙂 Pozdrawiam
ps. w weekend zrobiłam masło orzechowe z Twojego przepisu- genialne!
Ale super!! Paulo, Ty to masz pomysły :DDD
co za pomysłowość 🙂 świetny pomysł
U Ciebie to dopiero inspiracje 🙂 niesamowicie apetycznie to wygląda 🙂 chętnie zamieszkałabym w Twojej kuchni 😉
This is awesome… for a moment there, I thought, "What? No… you can't eat acorns like that…"
Brilliant!
PIĘKNE! Gratuluję świetnego pomysłu i perfekcyjnego wykonania:) Pzdr Aniado
Pięknie się komponują i pewnie dobrze smakują :)Pozdrawiam i dziękuję za wizytę na moim blogu oraz miły komentarz.
Ale superaśne te żołędzie!!! 😀 Chyba sobie takie zrobię!
Ale mnie zaskoczyłaś, rzeczywiście jak żołędzie!
Pączuszki cynamonowe muszą smakować wspaniale, szczególnie w jesienne wieczory.
Piękne!!!
Bardzo lubię przepisy będące połączeniem pysznego smaku i zabawy! 🙂
przecudne! pożerać takie pączki to jak obcować ze sztuką i jakże mimetyczną! cudo…
Rewelacyjne są te żołędzie, zresztą wszystkie Twoje pomysły tutaj przedstawione są superaśne:)
Pozdrawiam:)
Parece delicioso!!!
Me deu fome
Abraço
angel
jestem pod wielkim wrażeniem. Cudne są. W zyciu nie pomyslałabym ze ta pączki
Wygladaja obłędnie!
Świetny pomysł, pozdrawiam!
beautiful fall decoration
delicious
to pączki??? fantastyczne!! I bardzo smakowity pomysł..
a tu tyle pyszności…:)
A u Ciebie ile wspaniałych pyszności!!! A pączki powaliły mnie na kolana…
Those are so pretty! Great presentation and idea.
Cheers,
Rosa
Jakie piękne!! I cudowne zdjęcia 🙂
C'est ravissant!
♥Thank you so much for your kind comments on my blog! ♥
Bisous,
Sandy @ My Shabby Streamside Studio
http://myshabbystreamsidestudio.blogspot.com/
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Smacznie tu u Ciebie 🙂
Mmmmmm…