Po przygotowaniu lemon curd nadszedł czas na wykorzystanie go do ciasteczek z dodatkiem suszonej lawendy. Do tej pory lawenda głównie kojarzyła mi się z mydłem tudzież zapachem kadzideł. Zrozumiałe było zatem moje zdystansowane podejście do kombinacji lawendy z jakimikolwiek wypiekami. Teraz jednak wiem już, że zupełnie niesłuszne, ponieważ jej dodatek do ciast i ciasteczek (chociaż taki tyci tyci) sprawia, że zyskują one absolutnie niepowtarzalny aromat i wręcz kosmiczny smak. I wcale nie mydlany! Trzeba jednak uważać aby nie przesadzić i nie sypnąć jej zbyt wiele, bo w tym wypadku maksymalizm bynajmniej nie jest wskazany. Jakby jednak nie patrzeć efekt końcowy był rewelacyjny, a podczas pieczenia roznoszący się aromat lawendowych ciasteczek jest o niebo lepszy niż kadzidła. Ot co.
Składniki na 24 kruche ciasteczka lawendowe:
- 110g masła
- 80g cukru pudru
- 1,5 łyżeczki kwiatów suszonej lawendy
- 180g mąki pszennej
Jakie one śliczne!
O,jak fajnie,ze u Ciebie też lawenda:))
Pozdrawiam:*
lawendę już zakupiłam więc pozostaje mi tylko lemon curd popełnić i też sobie upiekę… a co 🙂
pozdrawiam ciepło!
Zapach ciasteczek musi być niesamowity 🙂
wyglądają przepysznie. Lawenda mnie intryguje, sama ją hodujesz czy jest do kupienia w sklepie zielarskim?
pozdrowienia!
J.
[b]dotblogg[/b] w treści posta pod nazwą kwiaty suszonej lawendy kryje się link do sklepu w którym się zaopatruje 🙂
Od dawna obiecuję sobie zrobienie domowego lemon curd i do dziś nie zrobiłam. Piękne ciasteczka 🙂
Wspaniałe! Pośrodku zimy przywołałaś moje letnie wspomnienia. 🙂
BEAUTIFUL, Paula! Always love to see what you are baking up in your kitchen!
Pyszne ciasteczka. Chyba w końcu zakupię trochę lawendy.
Czekałam na te ciasteczka! Lawenda z cytryną to świetne połączenie, jeśli piszesz, że są pyszne to może w przyszłości ( w lecie) się skuszę 🙂
Cudeńka.
lawenda idealnie współgra z cytryną. a kruchośc ciasteczek z miękkością nadzienia. rewelacja!
kuszące ciasteczka. wyobrażam sobie ich zapach 🙂
Och, ja nigdy nie piekłam nic lawendowego :(, nawet nie wiem gdzie takie coś można kupić. Ale Twoje ciasteczka wyglądają obłędnie.
So delicious!!!! Wish you a wonderful christmas time, hugs Yvonne
Pięknie wyglądają.. pysznie:)
I takie wesołe…jak wszystkie Twoje propozycje;)
ciasteczka pierwsza klasa 🙂
Ale piękne! Lawenda też mi kojarzyła z mydłem, aż zobaczyłam przepis z nią. Jeszcze nigdy nie zjadłam coś z lawendą, ale coraz bardziej chcę mi się to próbować. 🙂
Paula, your blog is more than delicious!!!! Thank you so much for the lovely comment on my blog. This is a very creative spot too, and so incredibly helpfull 🙂
Best regards dear
xoxo
Klodi
MMMmmmmmm this looks delicious!!!
I have to do this!!
xx
http://www.ohmyvogue.com
Na ten lenom curd juz się napalam od nie wiem jak dawna 🙂
Lemon curd uzależnia. W wersji z lawendowymi ciasteczkami jeszcze nie próbowałam. Wszystko przede mną
ooo widzę, że też stosujesz krysztąłki i kwiaty ze strefy bio. 🙂 Ja po cichu liczyłam również , że dostanę lawendę. Jakby nie było chciałam wypróbować ją w ciasteczkach. Na razie mam kwiat pomarańczy do dalszego próbowania.
POzdrawiam
Ania
Zrobione, bez lawendy :]
A.