Z reguły nie lubię, gdy mi coś pod zębami chrupie, jednak kruchym i maślanym ciasteczkom obsypanym lśniącymi kryształkami cukru nie potrafię się oprzeć. No nie mogę i już. Znikają w tempie ekspresowym, nie zostawiając po sobie nawet okruszków. Swój urok mają przede wszystkim jedzone ot tak, bez okazji. Spróbujesz? Chrup, chrup, chrup…
Składniki na ok 50 chrupiących ciasteczek:
- 200g masła
- 600g mąki pszennej krupczatki
- 200g cukru pudru
- 2 jajka
- 2 łyżeczki cukru wanilinowego
- 1 łyżka rumu
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- ok 50g cukru kryształu
Sugestie: Zamiast rumu możesz również dodać ekstrakt z wanilii lub jakikolwiek inny olejek do ciast. Proponuję też dodanie do ciasta startej skórki z dwóch cytryn lub pomarańczy! Jeżeli wolisz wersję kawową, dodaj do ciasta kilka łyżek naparu z kawy. Postępuj podobnie, gdy chcesz stworzyć ciasteczka herbaciane-wtedy napar z kawy zastąp naparem z herbaty. Ciasteczka idealnie smakują przegryzane świeżymi malinami!
Pytanie: Co zrobić, aby ciasto przygotowane na kruche ciasteczka było bardziej zwarte podczas ich wykrawania?
Odpowiedź: Tuż po wyrobieniu włóż ciasto na ok 30 min do lodówki lub włóż do niej tylko część ciasta, a z pozostałej części wykrawaj ciasteczka. Gdy skończysz wykrawać ciasteczka, dobierz z lodówki kolejną partię schłodzonego ciasta, a czynność powtarzaj aż do wykończenia ciasta znajdującego się w lodówce.
A tutaj znajdziesz radę, co zrobić, aby ciasteczka nie łamały się podczas ściągania ich z blachy.
ja z kolei chrupac bardzo lubię. szczególnie ciasteczka.
małe pięknoty !!!!
Cudne kwiatuszki!
Ze wszystkich kształtów ciasteczek najbardziej lubię właśnie kwiatki. I piec i jeść 😉
Tak, kruche ciasteczka są po prostu przecudne i przepyszne. Sama nie potrafiłabym się oprzeć takim pysznościom! 😉
Pozdrawiam!
apetyczne !
Szkoda, że nie mogę jakoś sobie teleportować takiego ciasteczka, do mojej herbaty super!
Jakoś się nie dziwię, że nie możesz się im oprzeć 🙂
Sliczne:) Niezwykle urokliwe:D pozdrawiam!
Ja bym też się im nie oparła 😛
o widzisz – ja za to uwielbiam chrrrupiące ciasteczka^^
maślane- najlepsze. dalikatne i chrupiące;)
czerwony i zielony…! Jak (prawie…) zawsze:) ładne:)
Cudne kawiatuszki:)
Bardzo ładne zdjęcia zawsze tu u Ciebie 🙂
jak kolorowo!
🙂
ciasteczkiem się chętnie poczęstuję 😉
pozdrawiam
Super są takie ciasteczka! A Twoim tak ładnie w towarzystwie tych malinek!
zawsze mi smakują!
Są urocze! I te malinki…
łii, z malinkami. O przepycha 🙂
jakie śliczne te Twoje fotki!:) nie wiem co piękniejsze, ciasteczka czy malinki;) wszystko takie słodkie
chrup, chrup, mniam, mniam:) i już sobie obczaiłam poniższy przepis na makaron;) A u mnie witam, dziękuję za komentarz i pozdrawiam.
Na pewno pyszne!:)
o, z rumem?
hmm.
mam na nie chrapkę ;]
śliczne maleństwa 🙂 ładne zdjęcia
Smakowicie tu u Ciebie 🙂
Smakowicie, pysznie i aż się głodna zrobiłam…. Pozdrawiam cieplutko 🙂
śliczności 🙂 i mam taki sam talerzyk 🙂
Piękne! Zapisuję się na kilka 🙂
kruche maślane kochają chyba wszystcy 😉
Thank you 🙂
Cześć 😀 Zostałaś przeze mnie tagowana :
http://iblackbeautybag.blogspot.com/2010/08/tagowana-d.html
Zapraszam do blogowej zabawy! Buziak :*
Iwetto
uwielbiam maślane ciasteczka, mogłabym je jeść przez cały czas 🙂
Zjadłabym Ci cały talerz:)
proste i smaczne-idealne!
o jeny a u Ciebie jak fajnie wooow 🙂 coś mi się wydaje że spędzę u Ciebie czas niejednej kawy 😀
wyglądają nadzwyczaj apetycznie 🙂
Śliczne ciastka i urocze owoce. 🙂
mmm pyszności 🙂
Jakie ładne,
czyste zdjęcia!:))))
Bardzo ładne zdjęcia 🙂
A.