Dziś danie z cyklu: jakoś tę zimę trzeba sobie uprzyjemniać 🙂 Przepis na rybę po grecku jest w naszej rodzinie od dawna, dzięki cioci, która przywiozła go dobrych kilka lat temu z Grecji właśnie. Uwielbiam go i nigdy nic w nim nie zmieniałam poza niewielkim dodatkiem ketchupu. Ryba w panierce z bułki tartej zdecydowanie nie gości u nas często, jednak w tym przepisie wg mnie jest po prostu niezastąpiona. Podobnie zresztą jak dodatek rodzynek, który jest idealnie wkomponowany w całość tej potrawy. Pingwiny natomiast powstały całkiem spontanicznie i były świetnym urozmaiceniem, które nawiasem mówiąc smakowało równie pysznie, jak sama ryba. Dla mnie bomba, a dla Ciebie?
Składniki na przygotowanie ryby na 2 porcje:
- 2 filety białej ryby
- sok z 1 cytryny
- jajko
- 1 łyżeczka rozmarynu
- sól
- pieprz
- bułka tarta
Filety umyj, pokrój na mniejsze kawałki i skrop sokiem z cytryny. Jajko roztrzep z dodatkiem soli, rozmarynu oraz pieprzu. Zanurzaj w nim poszczególne kawałki ryby, a następnie obtaczaj w bułce tartej i smaż na rozgrzanym oleju aż będą złociste.
Składniki na przygotowanie warzyw na 2 porcje:
- 8 średniej wielkości marchewek
- 2 duże cebule
- 400g pomidorów z puszki
- 8 łyżek gęstego, pikantnego ketchupu
- 1 łyżeczka oregano
- pieprz
- sól
- 100g rodzynek
Marchewki obierz i zetrzyj na grubych oczkach na tarce. Wrzuć je do garnka i zalej wrzątkiem, tak by je minimalnie przykrył. Cebule pokrój w drobną kostkę i podsmaż na patelni na złoto. Dodaj ją do marchewek. Następnie dorzuć pomidory lekko je miażdżąc na mniejsze części. Teraz pora na ketchup. Całość gotuj, aż większość płynu wyparuje. W mniej więcej 3/4 czasu gotowania dodaj oregano, pieprz, sól, a także rodzynki i podgotuj jeszcze przez chwilę, tak aby smaki się połączyły.
Składniki na przygotowanie dwóch pingwinów z ryżu:
- 1 torebka ryżu
- algi nori
- kawałek marchewki na nos
- kawałek szynki na rumieńce
- 1 wykałaczka
- 2 czarne oliwki
- kawałek marchewki na łapki i dziobek
- gęsty serek naturalny
Ale sympatyczne stworki! Uwielbiam rybę po grecku….
hi Paula! What a sweet blog you have posted today! Did you get my email last night? I have nominated you for a Beautiful Blogger Award – read about it tomorrow in my blog, OK?
Claudia
Pingwiny de best u mnie ryba jest jako pod cebulka polecam gdyz t a z warzywami jest dla mnie za słodka
Paula, pingwinki – strzał w dziesiątkę! przeurocze!
jak zwykle mistrzowsko przyrządzone i takie sliczne…uwielbiam rybe po grecku, apingwinki-odjazdowe.
ale w Grecji nikt o rybie po grecku nie słyszał 😀 oni nie jedzą ryb z sosami w ogóle 😉
pingwinki przepiękne 🙂
Bardzo lubię rybę po grecku, a małe pingwinki mnie urzekły.
Takie małe pingwinki z oliwek już znałem, ale te duże z ryżu i alg też są fajne;-)
jesteś niesamowita!!!
cudne te pingwinki!
mmm… zjadłąbym rybę po grecku!
A pingwiny są rewelacyjne:)
Poprostu nie da się nie uśmkiechać:()
Pozdrawiam!
ale świetne te pingwinki, szkoda że nie lubię oliwek 🙁
Pingwinki bosssskie szczególnie te z oliwek 🙂 normalnie śniegusiowe szaleństwo !!!
Wiewióro, może spróbuj zrobić je ze śliwek lub z masy na trufle? 🙂
poprostu mnie zadziwiasz swoimi pomysłami 🙂
Rany, jak ty to robisz? :)) już sobie wyobrażam te pingwiny na świątecznym stole, cudne są :))
A ja w pierwszym odruchu pomyślałam, że ten duży to krecik hihihi. Pozdrawiam 🙂
ahhaha, kocham już te pingwiny!
Ryba po grecku prosto z Grecji? A to ci dopiero nowość! Dotychczas miałam okazję poznawać na tę potrawę polskie przepisy, które ponoć z grecą kuchnią niewiele miały wspólnego. 🙂
A pingwiny są naprawdę przepiękne!
pingwiny wymiatają 😀
co tu pisać… czad po prostu!!!
A nie za ciepło im na tej rybie? Hę?
Prześliczne są, jak zwykle.
są tak śliczne że szkoda jeść:):)
jakie cudeńka! te maleńkie pingwinki wyglądają bajecznie aż szkoda je zjeść
Paula jesteś niesamowicie kreatywna!
uwielbiam tu do Ciebie zaglądać
cieplutko pozdrawiam
Masz Ty kobito pomysły! :DDD
Super wyglądają!!!
O tak – rybka po grecku – pychota i dzieci ja jedzą chętnie. Co prawda ja mam troszkę inny przepis, ale nie mienia to faktu że jest pyszna… A pingwiny!? Zaskakujesz mnie coraz bardziej.
pysznosci,dzisiaj zrobie rybe po grecku:)
a pingwinki cudowne:)) wlasnie wpadlam na pomysl,aby upchnac do nich ser feta albo bryndze:)
pozdrawiam!
Rybę po grecku odkładam na bok, bo nie jestem fanką ryb, ale te pingwiny są absolutnie rozkoszne 🙂
te malutkie pingwinki wręcz chwytają za serce!
i jadalne? och, nie potrafiłabym ich skonsumowac, są takie śliczne. i urocze.
ryba po grecku…obowiązkowo w święta!
Za rybą po grecku nie przepadam ale te pingwiny są genialne :))
No nie da się nie uśmiechnąć do tych Twoich pingwinków! ;)))
Pozdrawiam, aga
bardzo lubie rybke po grecku:) tak mi narobilas smaku, ze az slinka cieknie:)
a pingwiny sa urocze:)
Ryba po grecku to nie dla mnie, jedyne co jestem w stanie przełknąć to tuńczyk i wędzony łosoś, ale pingwiny są OBŁĘDNE Paula 😉
Hola Paula, gracias por pasar por mi blog y por tu comentario. Tienes un blog delicioso!!!
y con unas recetas que quitan las penas. Besos y felices fiestas.
Śliczne pingwiny!!! 🙂
Uwielbiam rybę po grecku, a pingwinki słodkie Robiłam podobne jakiś rok temu, moje mają większe brzuszki Zdjęcia u mnie na blogu
pyszny blog! a pingwinki urocze , masz super pomysły ;))
pozdrawiam
Martyna
Rybe po grecku znam ,robie,zawsze ja na wigilie do tesciow niose..bo lubia:)ale twoje cudowne pingwinki przerosly wszystko…sa naprawde przecudne!!
masz glowe pelna pomyslow 🙂
Paula, czy jesteś w stanie mnie chociaż raz NIE ZASKOCZYĆ!! Genialne jak zawsze 🙂
Ślicznie i smakowicie…pozdrawiam…
Pingwiny wyglądają świetnie. Pozdrawiam! 😉
A Ty Paulo tworzysz wspaniałe dania!!!!
To prawdziwy majstersztyk dla oczu ;]] a już wyobrażam sobie jak musi to wszystko smakować !!!
pozdrawiam idziękuję za odwiedzinki;]]
Ha! Właśnie przesłałam link z Twoim postem do kolegi pingwinologa – może wykorzysta przepis?
Ryba po grecku jest pyszna.Ale te pingwiny- cudne!
dzięki za fajny koment!!!ja zawsze znajduję super inspiracje na twoim blogu mimo że jestem slabą kuchara, ale strasznie lubie patrzeć na twoje kuchaskie zmagania!!! POZDRAWIAM
Haha, this is so cute!
Śliczne! Nawet małe niejadki na pewno by nie pogardziły.
woooow, amazing!!!
Jakie pomysłowe te pingwiny!
Gdybym znalazła czas na zrobienie takiej ryby na Wigilię, to może i dzieci by się skusiły 🙂