Czy ja wiem, czy one są takie pączkowe? Ktoś się chyba nieco zagalopował przy tworzeniu dla nich nazwy. Jednak co jak co, ale pyszne to one są i to trzeba im przyznać. Ciasto jest zupełnie jakieś takie hmm… no ja do tej pory tego typu ciasta jeszcze nie jadłam. Za to w ciągu dwóch dni robiłam je już dwa razy, więc zawzięcie nadrabiame. Zresztą nie ma się co dziwić, że takie dobre, skoro jako pierwsze przyrządziłam je przy użyciu KitchenAida, o którym wspominałam już w poście pasta ze śledzi. A przy okazji muszę stwierdzić, że jeszcze tak porządnie utartego masła z cukrem to ja w życiu nie miałam. Więc może też przez to są takie pyszne. Poza tym prawie do złudzenia przypominają cynamonowe ciasteczka, jak Cini Minis, a to dobry znak. Przepis ląduje oczywiście do zbioru przepisów w serii Karnawał z Just My Delicious.
Składniki na 6 muffinów:
- 1/2 szkl cukru
- 1/4 szkl masła
- szczypta cynamonowych kryształków
- 1/2 szkl mleka
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 szkl mąki pszennej
- 70g masła
- 1/2 szkl cukru
- 1 łyżeczka cynamonu
masz rację, jakby włożyć jeszcze do nich konfiturę byłyby genialne;)
Wyglądają pięknie!:) Muszę ich kiedys spróbować:)
śliczne 🙂
głodna się zrobiłam
Uwielbiam je!
ojej jakie fajne
Te zwłaszcza pocukrowane mis ie podobają
No i już wiem, co zrobię na jutrzejsze kolędowanie u przyjaciół. Paula jest jak zwykle niezawodna 😀
A ile sztuk Ci wyszlo z tego przepisu??? Bo mam dzisaij spotkanie babskie i chcialam je upiec ale zastanawiam sie czy robic podwojna porcje czy straczy ich z jednej??
ewka, przeczytaj proszę przepis jeszcze raz, tym razem dokładniej 🙂
Fajowe, takie puchate całkiem. a z lukrem i posypką wyglądają baardzo smakowicie!
Wyglądają doskonale 🙂 Do wypróbowania!
pączkowe, nie-pączkowe – wyglądają uroczo!
Tlumacze sie zaspaniem 😛 Dzieki 😀
Zrobię. Weszłąm w faze pieczenia nonstop. Niech będą. Rozdam co by sie nie poszeżyc jeszcze bardziej :)Wyglądają swietnie, a i mój nowy KA z chęcią przy nich popracuje 🙂
Koniecznie do wypróbowania 🙂
A tego KA to nawet nie wiesz jak ci zazdroszczę 🙂 Ale uważam, że w pełni zasłużyłaś (mam nadzieję, że ja też kiedyś dojdę do poziomu, że zasłużę, ale póki co dzielni mi się spisuje moja "mumia" i miejmy nadzieję, że tak pozostanie 🙂
robiłam i bardzo nam smakowały, a co do nazwy, to mnie pasuje 🙂 najważniejsze, że smaczne 🙂
Deliscious! and thank god for Google Translate lol!
taraz narobilas mi ochote na Donaty…tylko nadal szukam idealnego przepisu,choc wiem ,ze takich jak w cukierni nigdy nie zrobie,bo nikt nie chce zdradzic tajemnicy.Twoje mufinki wygladaja slicznie ,moze faktycznie dzieki temu,,kiciusiowi,, tak dobrze masa wyrobiona hiihih ja jestem na niego chora od kilku miesiecy.
Wspaniałe! Nieustannie myślę o nich!
Pychota, karnawałowe takie. KitchenAida zazdroszczę 🙂
rozpusta istna u Cb! 😉
Wyglądają rewelacyjnie, chętnie wypróbuję ten przepis …
Pozdrawiam 🙂
pysznosci:) pysznosci:)
Ja ostatnio mam 'cynamonową fazę', więc biorę to! A KitchenAid? – moje marzenie…
Czytając Twój opis i komentarze dziewczyn – mam ochotę zaraz biec do kuchni i je robić. I sprawdzić jak się ma pączkowa nazwa do efektu końcowego 😉
I gdyby nie fakt, że wieczór dziś już inaczej zaplanowany mam, to pewnie bym faktycznie pobiegła 🙂
Zabieram się do nich już prawie dwa lata 🙂 Może w tym karnawale wreszcie się skuszę.
Amo teu trabalho, é cheio de estilo e talento! Parabéns!
Léia (Brasil/Itália)
baardzo smakowity twój blog , aż mi ślinka leci… pozdrawiam, Bajka
Pysznie tutaj. Będę zaglądać:-)
uhu! a to ciekawe podejście do muffinek!
Hmmm szkoda, że nie mam takich zdolności kulinarnych 🙁 zazdroszczę i pozdrawiam :)))
Dziękuję za odwiedziny!
Dzięki temu trafiłam w to fascynujące – dla mnie, łakomczucha, miejsce;-)
Przepiękne przepisy 😉 wszak je się oczami…
Bardziej niż efektowne muffiny oczarowała mnie skromna pasta ze śledzi. Lubię wytrawnie i pikantnie!
Pozdrawiam 😉
Bardzo przekonuje mnie do tego przepisu to, że muffinki są podobne do tych Twoich cynamonowych ciasteczek. Ciasteczek idealnych!
Na widok takich smakowitości, ślinotoku dostałam, a łasuch na słodkie jestem (niestety)!
Z przepisu skorzystam. Pozdrawiam.
Wyglądają pięknie, przepis spadł mi z nieba a raczej z bloga, bo córka męczy mnie od dłuższego czasu o wspólne pieczenie muffinek, jutro bierzemy się do roboty. Pozdrawiam
Trochę wyglądają jak pączki, no ale nie wiem jak tam w smaku 🙂
podoba mi się ten przepis !!! pozdrawiam
mmmm… bombowe muffinki!
Robiłam takie z cukrem i są cudne 🙂 Uściski!
bardzo fajnie wyglądają. na karnawał idealne. a kitchenaida strasznie zazdroszczę 🙂
jak one pysznie wyglądają 😀
aż głodna się zrobiłam 🙂
ależ pysznie wyglądają z tą polewą i posypką!
Wyglądają pięknie i kolorowo! I ta posypka…:) Pozdrawiam!
Those look so tempting! What a droolworthy treat. I bet you cannot stop eating them.
Cheers,
Rosa
Wygladaja na bardzo apetyczne. Az mi slinka pociekła. Moze spróbuję i wezme się za któreś albo oba. Do tej pory udało mi się zrobić marchwiaka. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!:)
Hi Paula, my first time to visit your blog and I like it already! You are so creative and you cook marvelously! love ypur muffins and the sheep are really very cute.
Happy New year to you! Be visiting you again!
Looks delicious! Yum!
On my blog one Award is waiting for you. 🙂
Super apetyczne…pozdrawiam…
Przygotowywałam kiedyś coś, co nazywało się "pieczone pączki", choć w gruncie rzeczy pączków nie przypominało ani trochę…
Przyznać muszę, że te muffinki – szczególnie cukrową posypką – wyglądają cudnie!
Pozdrawiam! 🙂
Ty nas katujesz tymi pysznościami…