Dziś propozycja na uszczęśliwienie najmłodszych smakoszy. Zabawny motylek, który nie tyle nie odleci z talerza, ale na dodatek będzie pysznie smakować! Z reguły używam parówek sojowych, jednak jeżeli mam ochotę na mięsne wydanie, to polecam serdelki, ponieważ to właśnie serdelki w porównaniu do mięsnych parówek mają wymóg, iż dodatek mięsa nie może być niższy niż ileśtam procent, o czym w ogóle nie ma mowy w kwestii wyrobu parówek. Dlatego też jeżeli decydujesz się na serdelki, to masz pewność, że znajdzie się w nich zdecydowanie więcej mięsa, niż w parówkach. To taka moja dygresja, która być może dla kogoś z Was okaże się pomocna 🙂 A wracając do motylków, to ich największym plusem jest niewątpliwie fakt, iż możesz je przygotować dosłownie ze wszystkiego.
- 1 serdelek
- ketchup
- majonez
- rzodkiewka
- marchewka
- zielone oliwki
- ziarenka pieprzu
ha ha uroczy:) pozdrawiam
Świetny pomysł ma danie dla dzieci 🙂
Takie danie uszczęśliwi nie tylko najmłodszych;)
:DD
gdyby ktoś mi takie śniadanie przed pracą zrobił!
Uroczy:)
Ale świetny motylek! Pełen odjazd 🙂
Przepiękny i uroczy!!! 🙂
no proszę jaka magia kontrastu.
Taki motylek, a jednak ciężkiego kalibru;)
Grubasek:) Jak zwykle świetny pomysł:)
świetny pomysł 🙂
piekny motylek, na pewno wykorzystam pomysl i podam takiego mojej corci 🙂
nie tylko najmłodszych, ale starszych tez . Jakby mi ktoś przygotował taka kiełbaskę byłabym zachwycona 😀
myślałam po zdjęciu, że skrzydełka są zrobione z jajka sadzonego 😉
Najmłodsza nie jestem, ale podoba mi się prze-bardzo! 😀
jak zwykle genialny pomysł,żeby tak mógł ten motylek przyfrunąć do mnie,byłbym ZACHWYCONY… pozdrawiam.
Śliczny motylek, nada się nie tylko dla maluchów 🙂
śliczniusi, zrobi na pewno furorę na niejednym talerzu niejadka!!!
Pozdrawiam ciepło
Monika
http://www.bentopopolsku.blogspot.com
Cudny..co tu duzo pisac??:)
Fajny motylek
Agata