Drugi wpis z cyklu Biblioteczka JMD dotyczyć będzie niesamowicie pięknej książki dla dzieci o zwierzętach. Jeśli lubicie nietuzinkowe pomysły, jesteście estetami to może być coś dla Was i Waszych maluchów.

Mały atlas zwierzaków

Autor: Ewa i Paweł Pawlak

Ilość stron: 40

Rok wydania: 2019

***

Mając już z tej serii „Mały atlas motyli” oraz „Mały atlas ptaków” wiedziałam, że „Mały atlas zwierząt” też musimy mieć. Merytorycznie nie ma tu jakiegoś szału. Znajdziemy dosłownie kilka ciekawostek na temat poszczególnych bohaterów książki, ale za to sposób w jaki zostały przedstawione te zwierzęta jest tak cudowny, że ja sama wciąż nie mam ich dość i na szczęście moje dzieci też. Każde zwierzątko (i tło, na którym jest ułożone) wykonane zostało z rozmaitych materiałów tak znakomicie do siebie dobranych i tak drobiazgowo zestawionych, że w efekcie dało to obłędnie interesujący efekt wizualny. Ja jestem zachwycona, dzieciaki również. To taka książka bardziej do przeglądania, rozmowy. Szczerze mówiąc nie lubię jej czytać. Za to patrzeć mogę na nią bardzo długo podobnie jak moje dzieci. A najfajniejsze jest w niej to, że zainteresuje bez względu na wiek – u nas to 7 mcy, 2,5 roku, 3,5 lat, 5,5 lat oraz ja i M. Sami widzicie, że to pozycja bardzo uniwersalna, również dzięki temu, że ma grube, dziecioodporne strony.

Jeśli znacie i lubicie przeuroczą książkę o szopach pt. „Szopięta„, w której grafika też została wykonana identyczną techniką to będziecie w estetycznym i kreatywnym raju. 

Koniecznie dajcie znać jakie są Wasze ulubione książki dla dzieci.