Hot dogi to zdecydowanie mój ulubiony fast food/comfort food. Choć nie pamiętam kiedy jadłam jakiegoś na mieście ze względu na podejrzanej jakości parówki/kiełbaski to w domu przygotowuję je dość regularnie raz na jakiś czas. Nie mam jednej ulubionej kombinacji składników, po prostu wykorzystuję to, na co w danej chwili mam największą ochotę. Zawsze jednak wychodzi pysznie i z zadowoleniem wbijam zęby w każdy kolejny kęs. Raz robię je z dobrej jakości parówek, innym razem z wąskich kiełbasek z jak największą zawartością mięsa – wszystko zależy od tego, co akurat jest dostępne. Z reguły hot dogi pojawiają się u nas właśnie wtedy, gdy M. lub ja natrafimy na odpowiedniej jakości mięso.
Składniki na hot dogi (ok 2 porcje):
- 2 podłużne bułki
- 2 łyżeczki musztardy
- 2 łyżeczki majonezu
- 2 duże liście jarmużu
- 2 parówki
- kilka pomidorków koktajlowych
- kilka rzodkiewek
- czerwona cebula
- świeża kolendra
- ketchup
Bułki włóż na kilka minut do nagrzanego do 150C piekarnika i wyjmij je z niego, gdy będą ciepłe i delikatnie chrupiące z zewnątrz. Następnie przekrój je wzdłuż, wnętrze bułek posmaruj musztardą i majonezem, dodaj jarmuż oraz gorące parówki (włóż je na kilka minut do wrzątku). Powtykaj dowolnie pokrojone pomidorki, plasterki rzodkiewek, a także plasterki cebuli i kolendrę. Podaj z ketchupem i ewentualnie majonezem.
Sugestie: Użyj dowolnych, ulubionych bułek. Wybierz dobre parówki lub jeśli nie masz pewności do co ich jakości, kup fankfurterki lub inne wąskie kiełbaski. Użyj ulubionej musztardy w zależności od upodobań.
Wersja light: Użyj bułek pełnoziarnistych lub upiecz własne. Dodaj majonez z obniżoną zawartością tłuszczu, zmniejsz jego ilość lub zrób domowy.