Tym razem coś dla miłośników pankejków, dyni i czekolady. W ich przygotowaniu nie ma żadnej filozofii, dlatego nawet gdy czas goni, wyrobisz się z ich przyrządzeniem. … Bo przecież zawsze warto urozmaicać sobie posiłki!
Składniki na 2 porcje:
- szklanka purée z dyni
- 2 żółtka
- 3 łyżki miodu
- 1 łyżka oliwy
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 1,5 szklanki mąki
Wszystkie składniki połącz ze sobą na gęste ciasto. Nakładaj je porcjami na rozgrzaną patelnię i smaż z każdej strony przez ok 2 minuty na średnim ogniu pod przykryciem.
Składniki na przygotowanie polewy czekoladowej znajdziesz w poście na mini pączki.
Sugestie: Purée z dyni możesz zrobić z ugotowanej lub upieczonej dyni, albo pójść na łatwiznę i kupić słoiczek gotowego purée tudzież przyrządzić je z kawałków dyni zamkniętych w słoiczku.
Pytanie: Zostały mi białka. Co mogę z nich zrobić?
Odpowiedź: Z nadmiaru białek możesz chociażby upiec przepyszne Bezowe Duszki Cappuccino, czyli Bezy na Halloween.
Pytanie: Jak wykorzystać pestki dyni?
Odpowiedź: Przemyj je pod bieżącą wodą, następnie osusz, wysyp na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i wysuszaj w temperaturze 60C w piekarniku z delikatnie uchylonymi drzwiczkami przez około 50 minut. Potem są gotowe do chrupania, a na dodatek jakie zdrowe!
Pozostałe porady dotyczące pankejków / placuszków /naleśników znajdziesz w poście Coffee Pancakes pod Kawowo-Czekoladową Polewą, Naleśniki z Nutellą i Kiwi oraz Jabłkowy Torcik Naleśnikowy w Czekoladzie.
rewelacyjne placuszki:) zawsze potrafisz stworzyc cos fajnego, super:)
Super!! 🙂
Nie rozumiem po co suszyć pestki z dyni. Zdrowsze są pestki świeże. Po co utleniać w nich cenny tłuszcz? Na dodatek takich nie kupi się w sklepie a są znanym specyfikiem przeciwrobaczym.
Świetne te placuchy, od razu spodobaly się mojemu synkowi :))
Pozdrowienia:)
Bardzo dowcipne placuszki.I jeszcze dyniowe.Coś dla mnie!
Pozdrawiam.
dzieciaki będą zachwycone!
Zrobię takie moim dzieciom. Już widzę ich miny na widok tych pyszności z takimi nutellowymi rysunkami 🙂
Buźka !
Wow !! świetny pomysł z tym pajakiem! Placuszki pierwsza klasa!
JEstem wielbicielką wszystkich tych rzeczy, o których napisałaś.
Świetny pomysł!
super. i ta dynia, mrrr 🙂 bez problemu usmaza sie na suchej patelni? 🙂
Zuza, z dodatkiem odrobiny oliwy w cieście u mnie nie było żadnych problemów z przywieraniem, ale to może też zależeć od patelni i ognia 🙂
Fajne placuszki. Ależ Ty jesteś kreatywna. Podziwiam.
Zrobiłaś mi wielką ochotę na takie placuszki, a ja już po obiedzie 😉
wygladaja troszke strasznie;);)
ale na pewno sa przepyszne.
ja jestem pelna podziwu Twojej kreatywnosci:)
jestem tu pierwszy raz i od razu mi sie spodobalo.
Szukam na kulinarnych blogach przepisu do zrobienia extra muffin i umieszczenia na blogu:
http://www.arbuziary.blogspot.com
masz moze jakies sprawdzone sposoby na ich zrobienie?
chcialabym, zeby byly esencjonalne czekoladowe i ciezkie:)
Pozdrawiam cieplo
m.
Pan Pająk – rewelacja!
można się przestraszyć 🙂
arbuziary myślę, że te muffinki będą jak znalazł. A zamiast śliwek możesz dorzucić więcej kawałków czekolady 🙂
https://paulinakrajewska.com/2010/08/czkoladowe-muffinki-ze-sliwkami-i.html
Najpiękniejsze dyniowe pancakes jakie widziałam 😉 Czadowy pająk!
fantastyczny pomysł-podziwiam Twoje zdolności i poczucie humoru:)) pozdrawiam
Ależ śliczne pyszności!
Great! A delicious Halloween recipe for freaky pancakes.
Cheers,
Rosa
uwielbiam jeść, jesteś więc moją ulubienicą;p
uwielbiam pancakes, ale dyniowych jeszcze nigdy nie miałam okazji wypróbować 🙂 pajączek uroczy
Chętnie spróbuję takich pankejków – tak się składa, że kawał dyni czeka na swój przepis na kuchennym blacie…
Very nice! I like your ideas for Halloween!
dzięki Twoim przepisom wprost nie można się doczekać Halloween, to prawie jak oczekiwanie na święta 😉
A naleśnikom z dynią zawsze mówię tak!
Brilliant idea ^.~ well done!
Jak tak patrzę na te halloweenowe cudeńka, to żałuję, że nie mam dzieci, a mój TŻ anty-zabawowy. Ten pająk jest cudowny.
Pozdrawiam
Zapraszam do zabawy w LUBIĘ http://fochygochy.blogspot.com/2010/10/lubie.html
jak zwykle pyszne smakołyki u Ciebie:) bardzo fajne te placuszki:))
uuuu, widzę, że u ciebie straszy 😉
Mimo znacznie dłuższego smażenia (zdecydowałam się na grubsze pancakesy) zdają się być półsurowe. Jeśli ktoś się pokusi, polecam gotową dynię i zredukowanie składników na polewę o połowę. Generalnie – bez szału.