Dziś zrobię mały update w temacie morsowania i metody Wim’a Hof’a, czyli jak to się u nas sprawdza w praktyce po kilku latach. Morsowanie i WHM w praktyce w naszej rodzinie.
Wpis o samym morsowaniu, o morsowaniu pierwszy raz i o wprowadzeniu do metody Wim’a Hof’a opublikowałam jakiś czas temu, więc wszystkich zainteresowanych początkami w tym temacie odsyłam do niego:
Metoda Wima Hofa z Dziećmi Całą Rodziną!
Wpis o tym jak budujemy i wzmacniamy swoją i naszych dzieci odporność oraz jak od prawie 7miu lat razem z dziećmi żyjemy bez antybiotyków i poważniejszych chorób (nie liczę przeziębień) pojawił się kiedyś na blogu i poniżej go przypominam. Znajdziesz w nim nasze sposoby na dobrą formę.
Odporność, czyli Jak Przeżyliśmy 5 Lat bez Antybiotyków i Poważnych Chorób
Tym razem skoncentruję się jednak przede wszystkim na pytaniach, które zawsze dostaję w tym temacie od Was.
Morsowanie po raz pierwszy. Jak się przygotować?
Najlepiej przed samym morsowaniem zrobić sobie kilka sesji oddychania WHM, a już idealnie byłoby, gdyby wprowadzić metody oddychania WHM i zimne prysznice kilka dni lub tygodni wcześniej przed planowanym morsowaniem. Jednak prwdę powiedziawszy nie ma za bardzo przeciwskazań (o ile jesteś zdrowy itp, więc jeśli masz wątpliwości skonsultuj się z lekarzem, zrób podstawowe badania) do morsowania ot tak i odkładania tego na nie wiadomo kiedy. Jeśli jesteś zdeterminowany to po prostu to zrób, dasz radę. Pamiętaj, że ograniczeniem nie jest Twoje ciało, ale Twój umysł. To z nim walczysz, nie z zimnem.
Co mam zabrać ze sobą na pierwsze morsowanie?
Polecam ubrać się w kostium, w którym będziesz morsować, na to spodnie dresowe i gruby golf plus skarpetki, a na głowę czapkę. Weź ze sobą karimatę i torbę, w której będziesz mieć ręcznik, buty, w których wejdziesz do wody (chyba, że planujesz boso) i ewentualnie coś ciepłego do picia (ja jeszcze nigdy nie brałam). Bielizny nie biorę na zmianę, bo nie chce mi się wtedy przebierać na mrozie i po prostu szybko zdejmuję mokry kostium, a wchodzę w dresy i golf. Na to też zakładam kurtkę ciepłą plus szalik, jeśli mam ochotę. Podczas morsowania mam cały czas czapkę na głowie, bo to przez głowę uchodzi najwięcej ciepła. Marek czapki nie używa, bo on często zanurza całą głowę, ale on jest hardcorem, więc na początek zalecam czapkę.
Morsowanie, a okres. Czy mogę?
Nie ma przeciwskazań, ale jeśli nie czujesz się pewnie to dopytaj lekarza, zrób badania.
Morsowanie w ciąży.
Wiem, że trochę kobiet morsuje podczas ciąży. Ja nie byłam jedną z nich 😉 Jeśli bardzo chcesz to akurat w tym wypadku koniecznie najpierw dopytałabym się lekarza prowadzącego i jeśli ciąża przebiega prawidłowo to życzę Ci powodzenia. Jesteś bardzo odważna!
Morsowanie podczas przeziębienia.
Aby morsować lub praktykować zimne prysznice musisz być zdrowa. Jeśli już coś Cię dorwało, to poczekaj aż całkowicie minie i poczujesz się znowu w pełni sił. Dopiero wtedy zacznij, a wtedy z czasem pewnie zapomnisz o przeziębieniach, chorobach lub będziesz je przechodzić znacznie łagodniej.
Morsowanie z dziećmi. Jak zacząć?
Dać przykład. Tak najprościej. Jeśli zobaczą jaką frajdę sprawia to Tobie to z czystej ciekawości będzie chciało spróbować. Na pewno nic na siłę, nie ma co naciskać, ani wywierać presji. Rób swoje. Dziecko możesz zabierać ze sobą, niech obserwuje i dopinguje. I pamiętaj, że to nie są żadne wyścigi. Zaczną jak będą gotowi. Ale przykład dawaj, pokazuj jakie to fajne, ta walka ze sobą też, bo to część procesu 😉
Jeśli macie jeszcze jakieś pytania, które pominęłam to dajcie znać! W komentarzach możecie opisać swoją przygodę lub podzielić się wrażeniami, przemyśleniami, obawami.
Do następnego!