Wrapy z jajecznicą towarzyszyły nam podczas ostatniego pikniku. To bardzo prosty, pyszny i niebanalny sposób na podanie tradycyjnej jajecznicy, która doskonale nadaje się na piknik w ramach śniadania, drugiego śniadania, lunchu lub podwieczorku, a nawet kolacji – w końcu kto powiedział, że piknik musi być w dzień – spróbujcie zorganizować go wieczorem! Co więcej, jajecznicę podaną w ten sposób je się wyjątkowo wygodnie, nie potrzeba nawet sztućców. My dodatkowo na pikniku mieliśmy jeszcze tartę z malinami i białą czekoladą, trochę zieleniny do chrupania oraz świeże owoce. Dodajcie do tego zestawienia ulubionych łakomczuchów, a gwarantuję Wam, że ten wspólny posiłek będzie wyjątkowy!
Wpis powstał we współpracy z Coca-Cola.
Składniki (4 szt):
- 8 jajek
- sól himalajska do smaku
- pieprz czarny do smaku
- 1 łyżka gęstej, kwaśnej śmietany
- 2 garście świeżego szpinaku
- 4 tortille
Jajka wbij do miski, dodaj sól oraz pieprz. Wylej na patelnię i podgrzewaj całość na małym lub średnim ogniu cały czas mieszając, aby się nie przypaliło. Pod koniec zdejmij z ognia, dodaj śmietanę i dokładnie wymieszaj. Możesz jeszcze na chwilkę położyć patelnię na ogniu, jeśli chcesz, aby jajecznica była bardziej ścięta. Gotową jajecznicę wyłóż na tortille, na których wcześniej rozłożyłeś szpinak. Złóż najpierw dwa boki do wnętrza, potem zawiń w rulon i już.
Sugestie: Do jajecznicy dodaj to, co lubisz najbardziej. Możesz urozmaicić wrapy pomidorem (świeżym lub suszonym), cebulą, szynką, salami itp.
Mmm wyglada pysznie, a nieśmiało muszę przyznać, że choć taka propozycja nie jest mi obca – choćby znany fast food ma ją w ofercie śniadaniowej, to nigdy jakoś się nie złożyło by przyrządzić ją samemu 🙂
Warto, bo są super łatwe w przygotowaniu i bardzo sycące, więc w sam raz na dzień pełen wrażeń 😉
oooh zjadłabym 🙂 super opcja na drugie śniadanie w pracy