Delikatne i puszyste racuchy z dyni są jedną z naszych ulubionych jesiennych opcji na obiad, deser lub kolację. L. przepada za wszelkimi placuszkami i zawsze chętnie je zjada, więc tym bardziej mam motywację, żeby eksperymentować z różnymi składnikami. Tym razem postawiłam na surową dynię, dzięki której racuszki mają lekko pomarańczowy kolor i idealnie pasują do jesiennej aury szczególnie z sosem czekoladowym.
Składniki (ok 8-12 szt):
- 1 jajko
- 4 łyżki cukru
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 szklanki mąki pszennej
- 1 szklanka mleka
- ok 150-200 g surowej dyni
- cynamon do smaku
Dodatkowo:
- olej do smażenia
- polewa czekoladowa do podania
Jajko, cukier, proszek do pieczenia, mąkę oraz mleko połącz na jednolite, gęste ciasto. Dodaj do niego startą na dużych oczkach dynię. Wymieszaj. Porcje ciasta nakładaj na patelnię z rozgrzanym tłuszczem. Smaż z obu stron przez kilka minut na średnim ogniu do czasu, aż racuszki będą złociste. Usmażone racuchy podaj z (gorącą) polewą czekoladową.
Sugestie: Użyj oleju rzepakowego lub innego, który jest neutralny w smaku i zapachu. Jeśli chcesz, aby racuchy były jeszcze bardziej rozpustne również do ciasta na samym końcu wmieszaj trochę pokrojonej na mniejsze kawałki i obsypanej w odrobinie mąki czekolady.
Wersja light: Część lub całość mąki pszennej zastąp mąką żytnią. Zmniejsz ilość cukru, zastąp go cukrem trzcinowym, stewią w proszku lub ksylitolem.
Ale cudownie puchate! Pyszne musiały być 🙂