Puszyste, aromatyczne i pełne pyszności muffiny dyniowe z czekoladą i rodzynkami polecają się na jesień 🙂 Muffiny, jako bardzo komfortowe wypieki mogą występować w najrozmaitszych wariacjach i z reguły w każdej wypadają przynajmniej bardzo dobrze. Już taki ich urok. Ja dziś prezentuję Wam przepis na iście jesienne dyniowe muffiny z kawałkami mlecznej i białej czekolady, sporą ilością rozgrzewającego zmysły cynamonu oraz słodkimi rodzynkami. Znikają w mgnieniu oka! Szczególnie kiedy są podane jeszcze ciepłe…
Składniki (ok 12 szt):
- 4 jajka
- 2 szkl cukru
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 2 łyżeczki cynamonu
- 2 szkl startej na dużych oczkach dyni
- 2 szkl mąki pszennej
- 100 g czekolady białej
- 100 g czekolady mlecznej
- garść rodzynek
Jajka ubij z cukrem. Dodaj do nich proszek do pieczenia, sodę, cynamon, dynię oraz mąkę (odrobinę mąki sobie zostaw, zaraz się przyda). Wymieszaj całość na niskich obrotach miksera lub szpatułką jedynie do połączenia się składników. Teraz wmieszaj pokrojone w kostkę i obtoczone w odrobinie mąki czekolady oraz rodzynki. Masę przełóż do foremek na muffiny. Piecz w 180C przez około 30 minut do suchego patyczka.
Sugestie: Ilość cynamonu, cukru oraz czekolady dostosuj do własnych preferencji. Sodę oczyszczoną możesz zastąpić proszkiem do pieczenia. Użyj dowolnej czekolady. Rodzynki zastąp żurawiną lub figami, albo pomiń ich dodatek.
Wersja light: Zmniejsz ilość cukru, zastąp go cukrem trzcinowym, stewią w proszku lub ksylitolem.
Wyglądają obłędnie 🙂
Przepis wypróbowany, muffiny wyszły pyszne :-), polecam! Mi niestety czekolada i rodzynki umiejscowiły się na dnie :-(, czy jest na to jakiś sposób aby były bardziej równomiernie tak jak u Ciebie?
W przepisie napisane jest, aby kawałki czekolady i rodzynki obtoczyć w mące – to właśnie dzięki temu nie opadają na dno. Jeśli to zrobiłaś to może za mało mąki? Ja jeśli obtaczam, to nigdy nic nie opada 🙂
I te obtoczone dodatki wrzucam na samym końcu i już mieszam tylko odrobinę całość, nawet gdy widzę, że mąka nie rozmieszała się zbyt dokładnie to już nie kombinuję tylko zostawiam 🙂
Dziękuję Paula! Obtoczyłam, ale chyba za mało :-(, no i wydaje mi się że za długo mieszałam na końcu. Następnym razem będę pamiętać. Wyszły pyszne więc na pewno jeszcze powtórzę ten przepis. Pozdrawiam!