Kochani,
Ostatnio zarówno na blogu jak i na kanałach społecznościowych (Facebook, Instagram) było mnie trochę mniej i bardziej nieregularnie. To akurat nie kwestia ząbkowania, czy skoków rozwojowych L. To też nie kwestia matczynego przepadnięcia wśród bezkresu pieluch i innych tym podobnych. Przez ostatni rok pomiędzy tymi wszystkimi codziennymi obowiązkami, zwalającymi z nóg wielogodzinnymi mdłościami aktualnej ciąży (momentami byłam niczym zombie, ale na szczęście wszystko się już unormowało) i życiem ogólnie, byłam całkowicie pochłonięta pracą nad książką. Moją pierwszą książką. Moim „dzieckiem” i jednym z największych marzeń, odkąd tylko pamiętam (jeszcze na długo przed założeniem bloga marzyłam o napisaniu książki). Bezsprzecznie to był najbardziej intensywny czas w moim życiu. Ogromne wyzwanie i szansa na zrobienie czegoś, czego tak bardzo pragnęłam.
Zanurz się w morzu pyszności!
- Batony, babeczki, chałwa i baklawa, czyli jak przygotować szybką przekąskę na poprawę humoru
- Kremy, naleśniki i desery na ciepło, czyli jak zaskoczyć gości i umilić sobie czas po ciężkim dniu
- Napoje rozgrzewające i orzeźwiające, czyli jak rozświetlić zimne dni i z fantazją przeżyć gorące
- Desery, łakocie, pyszności sezonowe i całoroczne…
Któż z nas jest w stanie oprzeć się oszałamiającym aromatom bananów w czekoladzie, przejść obojętnie obok marcepanu, ciepłych lodów czy orzeźwiającej owocowej lemoniady? Każdy deser smakuje jednak o niebo lepiej, jeśli przygotujesz go własnoręcznie, dodasz ulubionych przypraw i szczypty kulinarnego szaleństwa. Jeśli szukasz inspiracji albo gotowych, sprawdzonych, odlotowych przepisów — zajrzyj do książki Delicje i łakocie. Jej autorka to specjalistka od łakoci, odważna eksperymentatorka i hedonistka zarazem. Wśród jej niebanalnych propozycji znajdziesz grillowane ananasy z miętą, czekoladowe ciasto z płynnym środkiem i… bezalkoholowe piwo imbirowe!
Śmiało wkrocz do królestwa smakołyków! Paulina Krajewska, gospodyni Kulinarnego Bloga Roku 2011, pokaże Ci, jak zrobić pyszne batony, zdrowe koktajle, delikatne kremy i domowe pralinki (swoją drogą znacznie smaczniejsze niż te ze sklepu!). Żaden z podanych tu przepisów nie jest anonimowy, każdy ma swoją historię i miejsce w życiu autorki. I uwaga! Niemal przy wszystkich podana jest dodatkowo wersja light dla liczących kalorie, chociaż zwolennicy drakońskich diet raczej nie znajdą tu nic dla siebie.
Wszystkim życzymy niezapomnianych rozkoszy podniebienia.
Zapomnij o kaloriach!
Delicje i łakocie – przejrzyj fragment książki
„Mam nadzieję, że znajdziesz tu przepisy, które z chęcią przygotujesz w swojej kuchni, mnóstwo inspiracji oraz radość z kulinarnych eksperymentów”
Jak powstawały materiały do książki?
Jako, że zarówno nad wszystkimi tekstami, jak i zdjęciami pracowałam sama (przy olbrzymiej pomocy M. bez którego nie dałabym rady samodzielnie jednocześnie ogarnąć L., codzienności i książki) zwykle w ciągu dnia przygotowywałam sobie chociaż po części poszczególne delicje i łakocie, a wieczorami i w nocy, gdy L. już smacznie spała wykańczałam smakołyki i robiłam im sesje zdjęciowe. Kończyłam z reguły w okolicach 1-2 nad ranem z uśmiechem na ustach, że robię to, co tak bardzo kocham. Zdarzało się też, że w trakcie sesji towarzyszyli nam przyjaciele, którzy co chwilę mieli podkładane kolejne łakocie do próbowania.
Wyobrażenia, a rzeczywistość.
Marząc o książce zawsze towarzyszyło mi jej wyobrażenie na własnej półce. Tak po prostu. Chciałam ją mieć, swoją własną. I to uczucie, że jest moja, że mogę ją wziąć do ręki, powąchać strony (też lubicie zapach książek?) i z dumą, satysfakcją i spełnieniem przekartkować. Zostawić dla swoich dzieci w ramach kulinarnego pamiętnika ich mamy przepełnionego wspomnieniami z jej życia. To wszystko przez splot wydarzeń, wspaniałych ludzi (tak, również Was, drodzy Czytelnicy JMD, osoby z wydawnictwa Helion – szczególnie Ewelinę i Martę – oraz Anię!), ciężką pracę, wytrwałość, determinację, wiarę w marzenia i dążenie do ich realizacji zostało urzeczywistnione. Nigdy nie przestawajcie marzyć i realizować swoich marzeń. Warto! Dla tej wybuchowej mieszanki emocji i uczuć towarzyszącej całej drodze (nie raz długiej i wyboistej) prowadzącej do realizacji tych marzeń.
Rozsmakujcie się!
Oficjalna premiera książki „Delicje i łakocie” zaplanowana jest na 23.10.2015. Książkę będzie można nabyć w dobrych księgarniach. Jednak już teraz masz możliwość kupienia jej w ramach przedpremiery w promocyjnej cenie!
Wystąpił błąd. Nie znaleziono takiej ksiązki.Książka Delicje i łakocie Paulina Krajewska dostępna jest również w formie ebooka! 🙂
Gratuluję! 🙂 Podziwiam pracowitość, wytrwałość i kreatywność! Życzę kolejnych sukcesów na polu kulinarnym i wydawniczym!
Jestem taka dumna!:)
Piękna książka, apetyczne ilustracje. Gratuluję 🙂