Dla czekolubnych mam dziś kolejną niebanalną propozycję. W dodatku taką, która nie tylko obłędnie smakuje, ale też znakomicie wygląda. Co więcej, jedną nogą będziemy już trochę w karnawałowym klimacie, bo do przygotowania tego deseru potrzebne są balony. Czekoladowe miseczki robi się bardzo sprawnie i przyjemnie, a radość z pałaszowania jest tym większa, im więcej pyszności się do nich sprytnie upcha.
Składniki:
- 2 tabliczki czekolady
- kilka balonów
- bita śmietana
- świeże owoce
- kolorowa posypka
Przydatne:
- papier do pieczenia
Rozpuszczoną w kąpieli wodnej czekoladę pozostaw do ostygnięcia. Gdy czekolada będzie ciepła, ale nie gorąca (chodzi o to, aby nie uszkodzić balonów) zanurz w niej do około połowy lekko nadmuchane balony. Odłóż je na papier do pieczenia i pozostaw w lodówce do całkowitego stężenia czekolady. Kiedy czekolada stężeje spuść powietrze z balonów, bardzo delikatnie odklej je od czekoladowych miseczek. Same miseczki wypełnij bitą śmietaną oraz owocami i udekoruj barwną posypką. Gotowe!
Sugestie: Użyj dowolnego wypełnienia, ale postaw na te z gatunku lekkich – pamiętaj, że czekoladowe miseczki są bardzo delikatne i kruche.
Wersja light: Bitą śmietanę zastąp domowym serkiem homogenizowanym.