Nie wiem, czy to już perspektywa zbliżającej się jesieni zimy, czy też zapotrzebowanie na coś, co idealnie nadaje się do zjadania pod kocem z książką przed nosem, ale ostatnio miałam taaaką ochotę na masę makową, że postanowiłam zrobić tartę i hojnie przyozdobić ją gęstym, lepkim, śnieżnobiałym lukrem. Efekty wyszły przepyszne, zresztą zobaczcie (i spróbujcie) sami! 🙂
Składniki na spód tarty:
- 200g mąki żytniej razowej typ 720
- 100g masła
- 1 jajko
- ok 2 łyżki wody
- szczypta soli
Przydatne:
- papier do pieczenia
Połącz ze sobą wszystkie składniki. Ciasto na ok 30-60 minut włóż do lodówki. Po upływie tego czasu wyłóż nim pokrytą papierem do pieczenia formę. Włóż do lodówki w celu schłodzenia.
Składniki na wypełnienie tarty:
- 500 g masy makowej
- 1-1,5 szkl cukru pudru
- woda
Na schłodzony spód wyłóż masę makową i wyrównaj jej powierzchnię. Piecz w 180C przez ok 20-30 minut do czasu, aż ciasto będzie kruche, a masa mniej wilgotna i obłędnie aromatyczna.
Na ostudzoną tartę wyłóż lukier powstały ze zmieszania cukru pudru z wodą (dodawaj ją stopniowo np. łyżką, aż do uzyskania półpłynnej, kleistej konsystencji).
Sugestie: Im więcej cukru pudru użyjesz, tym więcej lukru powstanie. Możesz też upiec sam spód bez masy makowej wewnątrz, a dodać ją dopiero po upieczeniu spodu – jak wolisz, ale gdy upieczesz go razem z masą makową całość będzie znacznie bardziej aromatyczna. Jeśli chcesz, użyj gotowej masy makowej – wtedy przygotowanie tarty będzie ekspresowe.
Wymiary formy: 26cm
Pytanie: Jak przechowywać taką tartę?
Odpowiedź: Przechowuj ją w lodówce max 3 dni. Samo nieupieczone jeszcze ciasto możesz również zamrozić.