Kiedy robię zupę najpewniej jest to jakiś pyszny krem. Czasem jednak postanawiam zaskoczyć (samą siebie) oczekujących na obiad i gotuję w bulionie miks różnych składników na końcu ani trochę go nie blendując. Mając ochotę na coś orientalnego i szybkiego w przygotowaniu wykorzystuję japońską pastę miso i na jej bazie tworzę prostą zupę o charakterystycznym smaku i aromacie. A tak na marginesie to chyba jedna z najłatwiejszych zup, więc wymówka w postaci czasu, umiejętności, czy braku chęci zupełnie odpada.
Składniki (ok 1 l):
- 1 l wody
- 4-6 łyżek pasty miso
- 1 duża marchewka
- 1 filet z kurczaka
- garść posiekanych liści kapusty pekińskiej
- 200 g makaronu soba
- szczypior
Do wody włóż pastę, marchew oraz mięso. Gotuj do odpowiadającej Ci miękkości pod koniec dodając kapustę pekińską. Do misek nałóż kawałki ugotowanego mięsa, marchew, ugotowany al dente i odcedzony makaron. Zalej wywarem, obsyp posiekanym szczypiorem i już.
Sugestie: Do wywaru możesz dodać dowolne dodatki tworząc własną wersję zupy miso. Kapustę pokrój w mniejsze kawałki, nie siekaj jej zbyt drobno.
Pytanie: Czym jest pasta miso?
Odpowiedź: To japońska pasta powstała głównie ze sfermentowanej soi. Ma charakterystyczny, wyraźny smak. Jako ciekawostkę dodam, że zupy na jej bazie są idealne na kaca.
Swietne przepisy !!!, Piekne zdjecia !!!
A’propos zupy miso: paste nalezy dodac na samym koncu i JUZ NIE GOTOWAC !!!
Pozdrawiam z Australii