Kofty greckie pojawiają się u nas szczególnie w sezonie letnim, ponieważ bardzo je lubię w ramach lżejszego obiadu, z dodatkiem orzeźwiających dipów. Kofty popularne są przede wszystkim w wersji greckiej oraz indyjskiej, jednak grecka znacznie bardziej mi odpowiada. To właśnie w tej wersji najczęściej podaję je z domowym sosem tzatziki, który wprost idealnie do nich pasuje, sprawiając jednocześnie, że danie jest odpowiednio lekkie, z nutką letniej „świeżości”. Dodatek truskawek jeszcze bardziej podbija orzeźwiający charakter dania i dzięki niemu nie jest ono tak banalne.
Składniki na kofty (ok 8-12 szt):
- 0,5kg mielonej jagnięciny
- 2 duże ząbki czosnku
- kilka listków posiekanej świeżej mięty
- cynamon do smaku
- kardamon do smaku
- zmielone nasiona kolendry do smaku
- pieprz cayenne do smaku
- imbir do smaku
- cynamon do smaku
- czarny pieprz do smaku
- sól morska do smaku
Dodatkowo:
- patyczki do szaszłyków
- papier do pieczenia
Mięso połącz z przeciśniętym przez praskę czosnkiem i pozostałymi składnikami, tak aby masa była jednolita. Uformuj z niej podłóżne kotlety wokoło patyczka do szaszłyków.
Gotowe kotlety na patyczkach wyłóż na blaszę pokrytą papierem do pieczenia. Piecz w 180C przez ok 20-40 minut do czasu, aż będą rumiane z delikatnie chrupiącą skórką.
Sugestie: Proporcje oraz ilości poszczególnych przypraw dostosuj do własnych preferencji. Więcej dodaj tych przypraw, które lubisz bardziej. Mięso jagnięce zastąp dowolnym innym mielonym, np. z indyka lub wołowym. Jeśli mięso jest zbyt lepkie dodaj do niego trochę bułki tartej lub otrębów. Kofty podałam z sosem tzatziki i truskawkami.
Wersja light: Wybierz chude mięso.