Kotleciki z ziemniaków robię zwykle wtedy, gdy zostanie mi trochę tych warzyw w zapasie, a nie chcę ich długo przetrzymywać w szafce. Świetnie sprawdzą się w roli szybkiego obiadu (jeśli ziemniaki masz już wcześniej ugotowane, np. w lodówce) z dodatkiem bukietu sałat i ulubionych sosów. Ich konsystencja jest aksamitna, delikatna, w dużej mierze zależy od samych ziemniaków. Ewentualnymi dodatkami możesz natomiast modyfikować ich smak.
Składniki na kotleciki z ziemniaków (ok 10 szt):
- ok 1kg obranych i ugotowanych ziemniaków
- 1 cebula
- sól morska
- pieprz czarny
- natka pietruszki
Wszystkie składniki połącz ze sobą w blenderze na jednolitą, gładką masę, następnie uformuj z niej placuszki, które następnie układaj na rozgrzaną patelnię z dodatkiem oliwy i smaż z każdej strony przez kilka minut do czasu, aż będą złociste i chrupiące z zewnątrz.
Sugestie: Gdy zwilżysz dłonie wodą lub natłuścisz oliwą z oliwek placuszki będą się łatwiej formować. Kotleciki najlepiej smakują podane na ciepło. Do masy ziemniaczanej możesz też dodać jajko, ale wtedy będzie konieczny również dodatek mąki, bułki tartej lub otrębów. Gdy masa nawet bez jajka jest zbyt lepka możesz do niej dodać kilka łyżek bułki tartej, mąki lub otrębów.
Wersja light: Kotleciki upiecz na wyłożonej papierem do pieczenia blasze w 180C przez ok 30 minut, do czasu, aż będą złociste i chrupiące z zewnątrz.
Pytanie: Jak urozmaicić kotleciki z ziemniaków?
Odpowiedź: Do masy ziemniaczanej możesz dodać warzywa takie jak papryka, starta na dużych oczkach marchew itp. Możesz też dodać do nich tuńczyka z puszki. W kwestii podania polecam wszelkie gęste sosy na ciepło (np. grzybowy) lub na zimno (np. ketchup z papryki, majonez lub tradycyjny ketchup).
Propozycję sosu do kotlecików wraz z poradami znajdziesz w poście Ketchup z Papryki.
świetne:)
uwielbiam ziemniaczane kotlety 🙂
Polecam ten przepis jest świetny.
najlepsze kotleciki ziemniaczane.
Taki prosty przepis, aż dziw, że jeszcze nigdy tych kotlecikow nie robiłam. Pysznie wyglądają 🙂
Tak jak napisałas dodaje mąke jajko , starta na grubych oczkach kiełbaskę, troche startego żóltego sera…podaję z sosem pieczarkowym …
mniam, bardzo dobre:)
Czy wykładanie na gorący tłuszcz kotletów, które formowaliśmy dłońmi namoczonymi w wodzie, to dobry pomysł? Bo mnie się wydaje, że niebezpieczny. Krople wody w połączeniu z rozgrzanym tłuszczem mogą poparzyć, tłuszcz może się nawet zapalić, czy próbowałaś tak robić, że z pełną odpowiedzialnością polecasz to czytelnikom?