Bajaderka to ciasto, które pomoże wyjść z opresji, gdy zaplanowany wypiek nam się po prostu nie uda 🙂 Każdemu czasem zdarzają się w kuchni małe potknięcia, nawet jeśli z określonego przepisu korzystamy już enty raz, praktycznie znając go na pamięć. Właśnie w takich momentach bajaderka jest jedną z możliwości, aby uratować sytuację 🙂
- 1 nieudane ciemne ciasto
- ok 4 łyżki kakao
- ok 150-200g suszonych wiśni
- chlust lub dwa nalewki z wiśni
Połącz ze sobą wszystkie składniki rozdrabniając je i tworząc lepką, zwartą masę.
Do dekoracji:
- kilka herbatników
- płatki migdałów
Gotową masę wyłóż do formy lub foremek i udekoruj według uznania.
Sugestie: Najlepiej, gdy nieudanym, ciemnym ciastem jest wypiek w stylu biszkoptu, murzynka lub piernika. Do masy na bajaderkę możesz również dodać orzechy, kawałki herbatników i inne bakalie lub ekstrakty/alkohol. Nalewkę z wiśni możesz zastąpić Wiśniówką. Formę możesz wyłożyć folią spożywczą lub papierem do pieczenia, aby masa nie przywarła. Możesz też użyć wiśni z kompotu lub z nalewki.
Wersja light: Do przygotowania ciasta użyj cukru trzcinowego, stewii w proszku lub ksylitolu.
Pytanie: Jak przechowywać bajaderkę?
Odpowiedź: Polecam przechowywać ją w lodówce. Pysznie smakuje lekko schłodzona.
takie ładne! 🙂
Dlatego dobrze jest popełniać błędy i zaliczać porażki 😀
Uwielbiam bajaderkę, chętnie wypróbuję ten przepis 🙂 Twoje wyglądają cudnie 🙂
Każda bajaderka smakuje inaczej, zależy jakie ciacho nam nie wyjdzie 😉 Twoja ślicznie wygląda 😀
Robiłam je ostatnio, ale w postaci małych kulek. Smaczne 🙂
Jeszcze nigdy nie robiłam bajaderki, a bardzo lubię 🙂 Zazwyczaj kupowałam gotowca 😀
I teraz pytanie, jak zrobić ciasto na bajaderkę? Póki co nie miałam wpadki podczas pieczenia. na razie 😉
Urocze kształty 🙂 Na minione Święta robiłam je po raz pierwszy, głównie dlatego, że pamiętam z przeszłości rady mojej babci, abym nigdy w cukierniach nie kupowała bajaderek ;)) Ale domowe to zupełnie co innego.