Kopytka dyniowe, czyli włoskie gnocchi podałam delikatnie zrumienione na maśle z dodatkiem aromatycznej szałwii. Dla kluskolubnych taki obiad z dużym prawdopodobieństwem może okazać się jednym z ulubionych w sezonie jesienno-dyniowym. W dodatku takie dyniowe kopytka mają obłędnie pomarańczowy kolor, który pięknie kontrastuje z zielenią listków szałwii.
Składniki na kopytka dyniowe (ok 40 szt):
- 200g puree z dyni
- ok 100g mąki pszennej
- ok 100g mąki ziemniaczanej
- 1 jajko
- sól do smaku
- 1/2 łyżeczki przyprawy do potraw z dyni
- ok 1/4 szkl wody
Połącz ze sobą wszystkie składniki na jednolite, zwarte ciasto. Uformuj z niego wałek i przy pomocy noża pokrój go na małe części. Każdą z nich przeturlaj przez specjalny przyrząd do przygotowywania gnocchi lub po prostu przez widelec tak, aby powstały rowki. Kopytka wrzuć do wrzątku i gotuj do czasu, aż wypłyną na powierzchnię. Odcedź.
Dodatkowo:
- ok 100g masła
- kilka listków świeżej szałwi
masło roztop na patelni z dodatkiem szałwi. Wrzuć na nią również ugotowane i odcedzone gnocchi. Podsmażaj przez kilka minut, a następnie podawaj.
Sugestie: Ciasto nie powinno przywierać do dłoni. W razie potrzeby dodaj do niego więcej mąki.
Wersja light: Część lub całość obu mąk zastąp mąką żytnią lub razową.
Pytanie: Jak mrozić kopytka?
Odpowiedź: Ugotowane kopytka rozłóż na tacy, włóż ją do zamrażarki. Kiedy kopytka będą zamrożone przerzuć je do woreczka i przechowuj w zamrażarce nawet przez kilka miesięcy. Gdy zechcesz je zjeść, po prostu wrzuć je do wrzątku i gotuj do czasu, aż wypłyną na powierzchnię.
Bardzo lubię gnocchi z różnymi dodatkami. Z dynią to świetny pomysł.
Wyglądają rewelacyjne 🙂 Gnocchi z dynią jeszcze nie jadłam, ale jestem wierną fanką ich wersji ze szpinakiem 😉
Dynia, dynia…wszędzie dynia… od ponad miesiąca nic tylko dynia… dynia taka, dynia owaka…. Ja wysiadam.
świetnie wyglądają:)
ooo, cudowne!
Takie dyniowe kluseczki, to dla mnie wyzwanie, bo ja do wszelkich klusek mam dwie lewe ręce. Ale Twój przepis mnie przekonuje, żeby spróbować 😉