Mam pewien kulinarny fetysz. To zapach naleśników. Uwielbiam po prostu! Świeżo usmażony naleśnik ma taki aromat, że automatycznie mam ochotę go zjeść i niewiele jest w stanie mnie od tego powstrzymać.
Podstawowy przepis na prezentowane dzisiaj na JMD naleśniki pszenne jest moim ulubionym. Za każdym razem wychodzą z niego delikatne, elastyczne i miękkie naleśniki, w przypadku których problem rozrywania się nie istnieje.
Składniki na naleśniki (ok 10-14 szt)
- 250g mąki pszennej
- 2 jajka
- 250ml mleka
- 250ml wody gazowanej
- 1 łyżeczka cukru
- 1 łyżeczka masła roztopionego
Wszystkie składniki zmieszaj ze sobą bardzo dokładnie. Następnie porcje ciasta wylewaj na rozgrzaną patelnię z odrobiną tłuszczu i smaż z obu stron bez przykrycia na złocisty kolor.
Sugestie: Ilość cukru w cieście możesz dowolnie modyfikować. Zaleca się, aby ciasto odleżało kilka minut, a dopiero po upływie tego czasu smażyć naleśniki.
Wersja light: Użyj cukru trzcinowego lub nie dodawaj go w ogóle. Cukier możesz też zastąpić stewią w proszku.
Pytanie: Dlaczego do ciasta dodawać wodę gazowaną?
Odpowiedź: Dzięki temu naleśniki są bardziej puszyste. Jeśli chcesz, możesz zastąpić ją wodą niegazowaną.
Uwielbiam naleśniki, to smak z dzieciństwa, obiad z naleśników był zawsze najlepszy i wyczekiwany :))
Ale mi zrobiłaś ochotę na naleśniki.
A Ty znów te bzdury z cukrem trzcinowym LOL
Z racji tego, że nazewnictwo wersji light momentami wzbudza u niektórych kontrowersje wyjaśniam co następuje. Wersja light powstała na skutek otrzymywanych przeze mnie od Czytelników JMD pytań w stylu: czym zastąpić śmietanę? czym zastąpić cukier? czy muszę używać bułki tartej do panierowania? Wersja light to moje propozycje modyfikacji danego przepisu, które niekoniecznie są "bardziej light" pod względem kaloryczności (choć mogą być jak np. wybierz śmietanę z obniżoną zawartością tłuszczu lub zastąp ją jogurtem naturalnym), ale są to również opcje na modyfikację pod względem większej ilości składników odżywczych (np. cukier trzcinowy choć równie kaloryczny, co zwykły ma jednak ciut więcej składników… Czytaj więcej »
Mniam, zjadłabym z Nutellą;)
A ja robiłam wczoraj z nadzieniem budyniowym na Pysiu i brzoskwiniami z puszki – mega smak i mega zapach! 🙂
Pozdrawiam,
E.
uwielbiam naleśniki, mogłabym jeść codziennie 😉 i na słodko i wytrwanie 😉
[…] Składniki na naleśniki znajdziesz w poście Naleśniki Pszenne. […]