Nie wiem jak Ty, ale ja wychodzę z założenia, że czekolady nigdy za wiele 🙂 Nie chodzi tu jednak o monotonię lecz o zajadanie się nią pod różnymi postaciami. Odpowiednio pyszne czekoladowe muffiny to jeden z moich ulubionych wypieków, który prawdopodobnie nigdy mi się nie znudzi. Dzisiejszą wersję wzbogaciłam o intensywną nutkę mięty, której orzeźwiający zapach i smak fantastycznie pasuje do wiosennych popołudniowych spotkań z przyjaciółmi.
Składniki na ok 12 muffinów:
- 250g mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 170g cukru
- 4 łyżki cukru muscovado
- 6 łyżek kakao
- 200g miętowej czekolady
- 250ml mleka
- 80g masła
- 1 jajko
- 2 łyżki syropu miętowego
Połącz ze sobą mąkę, proszek do pieczenia, sodę, oba rodzaje cukru, kakao, pokrojoną w drobną kostkę czekoladę. W osobnej misce połącz mleko, roztopione masło, jajko oraz syrop. Do suchych składników wmieszaj mokre przy pomocy miksera lub szpatułki do czasu, aż masa się połączy i będzie jednolita (gdy tak się stanie od razu przestań mieszać – całość ma się jedynie połączyć). Gotowe ciasto przełóż do foremek na muffiny do 3/4 ich wysokości. Piecz w 200C przez ok 25 minut.
Dodatkowo:
- 12 gałązek świeżej mięty
Sugestie: Syrop możesz zastąpić kilkoma kroplami żołądkowymi (mają miętowy smak i zapach) lub ekstraktem lub likierem z mięty.
Wersja light: Zwykły cukier zastąp trzcinowym. Użyj mleka z obniżoną zawartością tłuszczu.
Pytanie: Czy gałązki mięty mogę wetknąć w muffinki nawet jeśli zamierzam je podać dopiero później?
Odpowiedź: Nie. Gałązki wetknij tuż przed podaniem, ponieważ szybko więdną.
Propozycje na inne czekoladowe muffiny wraz z poradami znajdziesz w poście:
– Czekoladowe Muffiny z piwem Guinness,
– Muffiny Czekoladowe.
Przepiękne! Rewelacyjne połączenie czekolady i mięty. Musze wypróbowć! Podrawiam
Wyglądają jak małe doniczki:D
Ciekawy pomysł, wyglądają przecudnie!
Rozbroiły mnie te roślinki wyrastające z ziemi. Cudo:)
Świetnie wyglądają, tylko małych doniczek brakuje 🙂 A mięta i czekolada to moje ulubione połączenie.
Pozdrawiam!
wygląda tak smakowicie i pięknie 🙂
bardzo mi się tutaj spodobało, obserwuję!
Zrobiłam, wyszły cudownie mocno czekoladowe, aczkolwiek w ogóle nie miętowe 🙂
wszystko zależy od intensywności syropu lub tego, czego zdecydujesz się użyć 🙂
Paulina, można użyć takich hand-made papilotek z papieru do pieczenia (zamiast kupnych)? Takie brązowa mają niewątpliwie swój urok. Piekłaś w nich, czy włożyłaś po upieczeniu?
Można, można. Te moje "papilotki" to zwykły kwadrat z papieru do pieczenia, w który włożyłam muffinki już po upieczeniu 🙂 Piekłam je w sylikonowych formach do muffinek 🙂
ehhh ależ ja lubię połączenie mięty i czekolady!!!
Mmmm wyglądają bosko ! Takie pyszności akurat wtedy, gdy trzeba dbać o linie 🙁
Ojejuuu, zakochałam się <3
mmm!!! aż mi zrobiłaś ochotę na zrobienie tych muffinów! Super pomysł z tą mięta 🙂
[…] i cała masa innych czekoladowości! Słodkiego życia (nie tylko podczas Dnia Czekolady)! Muffiny Czekoladowo-Miętowe Banany w Czekoladzie Trufle Czekoladowe Biała Czekolada na Gorąco do Picia Tarta […]
Kochana, nie mam syropu miętowego, dziś chcę piec a raczej go nie kupię, czy jdst jakiś zamiennik? Jeśli nie dam syropu pewnie to nie będzie to samo :/
Ok już doczytałam czym zastąpić;)
super 🙂 daj znać, czy smakowały!
Na pewno będą,dla mnie połączenie czekolady i mięty jest najlepsze,choć wiele osób nie podziela mojej miłości;)