Jako dziecko pamiętam, że musiałam pić sok z kapusty kiszonej, który zresztą bardzo lubiłam i raz na jakiś czas pijam nadal 🙂 Moja mama ma pewną filozofię w kuchni. Otóż, często uważa, że warto eksperymentować i do znanych potraw dodawać to, co akurat ma się pod ręką – a nuż wyjdzie z tego coś pysznego 🙂 Pomijając jej zamiłowanie – które nawiasem mówiąc przeszło też na mnie – do dodawania do większości potraw choćby łyżki otrębów, myślę że brak obawy przed eksperymentowaniem z różnymi połączeniami podchwyciłam właśnie od niej. Sprawia mi to ogromną radość i ekscytację, szczególnie kiedy rezultat jest niespodziewanie dobry. Pamiętam, że w przypadku chleba z kiszoną kapustą tak właśnie było. Po prostu mam w domu sporą jej ilość (dzięki mamo i mamo M. – zapasu kiszonej kapuchy mam na kolejny rok 😛 ), a że akurat chciałam upiec chleb i szukałam po szafkach co też tym razem mogłabym do niego dodać padło na kiszoną kapuchę. Ot, cała filozofia 🙂
Składniki na chleb z kiszoną kapustą:
- 400g mąki pszennej
- 100g mąki razowej
- 40g świeżych drożdży
- 30g otrębów
- 350ml letniej wody
- 2 łyżki oliwy
- 1/2 łyżeczki soli
- 1/2 łyżeczki pieprzu
- 1 łyżeczka słodkiej papryki
- 2 łyżki cukru
- 220g odcedzonej z soku kiszonej kapusty
Wymiary formy: 23x10cm
Ciekawa propozycja 🙂
U mnie w piekarni też kiedyś był taki chlebek z kapusta kiszoną, ale jak już nabrałam odwagi to mi piekarnie zlikwidowali – w przyszły weekend spróbuje moich sił.
a ja do wszystkiego dokladam siemie lniane – no prawie :))))
pieknie ten chlebek sie prezentuje:) pozdrawiam
Prawie jak kulebiak 🙂
Czekam niecierpliwie na zdjęcia japońskich przysmaków :):)
Dziewczyno masz piękne zdjęcia z Japonii,trzymać tak dalej pozdrawiam i baw się cudownie,nie zapominając ,że trzeba do nas wracać.A chlebek zrobię z ogromną przyjemnością,
rewelacyjny pomysł:) chętnie bym spróbowała takiego chleba:)
Ciekawa jestem jak smakuje taki chlebek 🙂
bardzo oryginalny przepis 🙂
kiedy będą wyniki pierwszego etapu konkursu 'z basią' ?
Ciekawy przepis, niedawno robiłam pizzę z kapustą i tak mi zasmakowała, że teraz net wertuję w poszukiwaniu różnych potraw właśnie z dodatkiem kapusty:)
boski 😀 zapisałam do spróbowania:)
ale to sobie wymyśliłaś ha jak dla mnie BOMBA!