Ciasteczka Milionera

Nie wiem jak to jest być milionerem, ale wiem jak to jest zajadać się ciasteczkami milionera ^_^ Genialne uczucie! Słodko, pysznie – na bogato! 😉
Om nom nom…

PS. Trzeba sprawdzić, czy jedząc te ciasteczka tuż po wydaniu sporej ilości pieniędzy np. na wymarzone buty podświadomie powróci przekonanie, że na koncie jakby nigdy nic wciąż leżą sobie „miliony” 😉

Składniki na spód ciasteczek milionera:

150g masła
1/3szkl cukru
1 1/2szkl mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
5-6 łyżek wody
ekstrakt migdałowy

Miękkie masło połącz z cukrem, dodaj mąkę, proszek do pieczenia, wodę oraz ekstrakt. Jednolite ciasto wyłóż równomiernie na pokrytą papierem do pieczenia blaszkę. Piecz w 180C przez ok 20 minut (do czasu aż będzie upieczony, ale wciąż jasny).

Składniki na warstwę karmelową:

530g skondensowanego mleka słodzonego
70g masła

Mleko ugotuj na średnim ogniu w puszce przez ok 50 minut. Następnie wyjmij je i przełóż do rondelka, dodaj miękkie masło i podgrzewaj mieszając jeszcze przez kilkanaście minut do czasu aż składniki się połączą, a masa będzie gęsta i złocisto-karmelowa. Gotową, gorącą masę wyłóż równomiernie na upieczony i przestudzony spód i pozostaw do stężenia na co najmniej godzinę.

Składniki na warstwę czekolady:

100g czekolady gorzkiej
100g czekolady mlecznej
1 łyżka masła
odrobina soli gruboziarnistej

Czekolady roztop razem w kąpieli wodnej, wymieszaj z miękkim masłem. Wyłóż całość na karmelową warstwę. Obsyp odrobiną soli do smaku. Włóż do lodówki na kilka godzin w celu stężenia.

Sugestie: Możesz zrezygnować z dodatku soli lub zastąpić ją np. płatkami migdałowymi. Do ciasta zamiast ekstraktu migdałowego możesz nic nie dodawać, albo dodać cynamon, przyprawę do piernika itp. Jeśli ciasto podczas wyrabiania jest zbyt suche dodaj więcej wody.

Wersja light: Nie jedz, nie patrz, wyjdź z pomieszczenia, w którym jest to ciacho. Wybacz. Ostatecznie część mąki pszennej możesz zastąpić razową.

Wymiary formy: 20x30cm

Pytanie: Czy te ciasteczka należy podawać od razu po wyjęciu z lodówki?

Odpowiedź: Jak wolisz. Ja odkąd pamiętam preferuję lekko schłodzone – wtedy nie są tak zamulająco słodkie… po kilku kawałkach 🙂

Podobną propozycję na ciasteczka wraz poradami znajdziesz w poście Karmelowe Batony.

Facebook Tweet Pin