Pamiętam jak mama w dzieciństwie przygotowywała duuuże ilości owocowych i warzywnych soków w naszej sokowirówce, która hula do dziś. Zapach jabłek, pomarańczy i marchwi roznosił się wówczas najbardziej intensywnie 🙂 Wtedy jeszcze nie przepadałam za dodatkiem buraków do tego typu soków, ale z czasem (czyt. na studiach) coraz bardziej przekonałam się do tego połączenia. Nigdy jednak buraków nie daję zbyt dużo, ponieważ zależy mi na tym, aby smak soku pozostał zawsze bardziej cytrusowo-jabłkowy lub marchewkowy. Taka baza jest dla mnie najsmaczniejsza.
Składniki na ok 2 porcje:
- 4 jabłka
- 2 buraki
- 1/2 cytryny
- dwie łodygi selera naciowego
Jabłka, obrane buraki oraz pozbawioną skórki cytrynę wrzuć do sokowirówki i pozwól jej na dokładne wyciśnięcie soku. Gotowy sok przelej do szklanek, dodaj seler i już 🙂
Sugestie: Ja podczas przyrządzania soków nigdy nie czuję potrzeby pozbawiania jabłek skórki lub pestek – wszystko i tak zostanie w oddzielnym pojemniku, więc według mnie nie ma potrzeby tracić czasu na zabawę z takimi subtelnościami. Do soku możesz dodać odrobinę cynamonu, albo zwiększyć lub tez zmniejszyć ilość poszczególnych składników.
Wersja light: Dodaj szczyptę chilli, która przyspiesza procesy metaboliczne w organizmie.
Pytanie: Czy taki sok mogę przechowywać w lodówce?
Odpowiedź: Tak, skoro koniecznie musisz. Przechowuj go wtedy w szczelnie zamykanym pojemniku. Pamiętaj jednak, że im dłużej sok sobie leżakuje, tym więcej wartości odżywczych traci! Stąd też tego typu soki radzę pić bezpośrednio po przygotowaniu.
Lubię takie soki. 🙂 Są na pewno bardzo zdrowe.
Pozdrawiam,
relishmeals.blogspot.com (nowy adres bloga!)
Babcia mi taki zawsze robiła:) Pycha!
Zdecydowanie wolę soki owocowe niż warzywne 😉
mmm uwielbiam takie soki. tak owocowe, warzywne jak i mieszane:) wlasnei przypadkiem trafilam na tego bloga i juz tu zostaje. wszystko wyglada tak pieknie… mmm az sie jesc chce:) pozdrawiam
Bardzo fajny blog zostaje tu na dłużej