Prawda, że tartaletki mają w sobie coś uroczego? To taka mini wersja tarty, kruchego ciasta i pysznego wypełnienia, które zresztą daje tyle możliwości… Te są wyjątkowe. Stworzone specjalnie z myślą o wirtualnym poczęstunku z okazji wyjątkowego święta dwóch wyjątkowych osób. Do wspólnego spotkania już coraz bliżej, a na razie przesyłam uśmiechnięte chrup… chrup… chrup…
Składniki na ok 10 razowych tartaletek z malinami:
- 200g mąki razowej
- 50g mąki pszennej
- 130g masła
- 80g cukru
- 1 jajko
Oba rodzaje mąki rozrób dokładnie z masłem, dodaj cukier i jajko. Gotowym ciastem wykładaj foremki do tartaletek i zapiekaj przez ok 18 min w 180C.
Po upieczeniu odczekaj ok 5 min, aż foremki ostygną, a następnie wyjmij z nich poszczególne tartaletki.
Dodatkowo:
- 400g sera mascarpone
- 2 łyżki cukru pudru
- świeże maliny
- cukier puder do obsypania
- świeże listki melisy
Gotowe tartaletki wypełniaj mascarpone zmiksowanym na puszystą masę z dodatkiem cukru pudru. Następnie ułóż na nim maliny, obsyp odrobiną cukru pudru i podawaj ze świeżymi listkami melisy.
Sugestie: Mąkę razową możesz zastąpić pszenną. Mascarpone możesz zastąpić serem ricotta.
Wersja light: Do ciasta na tartaletki użyj cukru trzcinowego.
Pytanie: Jak przechowywać takie tartaletki?
Odpowiedź: Polecam pojemnik przeznaczony do przechowywania żywności i lodówkę.
Inne propozycje na pyszne tartaletki wraz z poradami znajdziesz w poście:
Fantastic pictures!
wszystko, co najlepsze. 🙂 Taki całkiem zdrowy deser do kawy.
no właśnie widać że z jakąś domieszką mąki razowej, świetne są, piękne, zdrowe, pyszności.
Pozdrawiam
Monika
Wyglądają pięknie,a do tego zdrowsze od tradycyjnych!
Też chcę pochrupać :))
Muszą być wyjątkowo chrupkie:)
Wspaniałe! Uwielbiam razowe wypieki. 🙂 Plus maliny… 🙂 Super! 🙂
Paula u Ciebie zdrowo,kolorowo i chrupiąco.Dziękuję za słodką "urodzinową"pamięć.Na poczęstunek jednak troszeczkę będę musiała poczekać.Przesyłam słoneczne i gorące pozdrowienia z Chorwacji.Ciocia.
Urocze, aż miło popatrzeć 🙂
Uwielbiam wszystko, co ma maliny 😉
Gorgeous tartlets! That crust looks amazing.
cheers,
Rosa
Dziękuję za imieninową pamięć i apetyczne słodkości na które wpadniemy na pewno buziaki dla Was Ania z mężem pa
są śliczne 🙂
nie dość, że na pewno były pyszne, to jeszcze zdrowe! 🙂
Aj, kuszące! 🙂
Ale pyszności….
Paulinko droga, mogę Cię zapytać o ten blog, którym się inspirujesz? Jakoś 'movilicious'? Byłbym wdzięczna. 😉
Jak zawsze pysznie!
Patrycja, to ten: http://www.mowielicious.com/ – uwielbiam 🙂