Standard w angielskiej kuchni. Według mnie całkowicie zasłużony. Prosto, pysznie i hmm aromatycznie, jak przystało na smażoną rybę 🙂 Jakby jednak nie było – uzależniająco. To danie ma wielu swoich zwolenników i wcale się im nie dziwię, tym bardziej, że sama do nich należę. Jestem też przekonana, że osoby, które nie próbowały tego zestawu (są takie?!) będą się nim zajadać, objadać i przejadać. Ja frytki zrobiłam w wersji pokręconej – dosłownie. Najpierw zetknęłam się z takimi świderkami przy okazji rozmów z Kasią, a później ni stąd, ni zowąd dostałam przyrząd do ich wykonywania od mamy M. Sprawdza się idealnie i w dodatku daje piorunujący efekt. Co więcej, dzieciaki mogą się kreatywnie zabawić w kuchni (i wcale nie mam tu na myśli malowania ketchupem po ścianach), a jedzący zachwycać nową formą frytek, którą zapamiętają po wsze czasy 🙂
Składniki na przyrządzenie ryby w panierce:
- 1 filet ryby
- 1 jajko
- 1/2 szkl bułki tartej
- sól do smaku
- odrobina kurkumy
- ziemniaki
Wygląda bardzo smakowicie.
A jak wyglada ten przyrzad? Gdzie to dostac? Bo zlokalizowac nie moge za Boga..
Smaki Łaki rządzą 😉
Buziaki 🙂
Zakrecone frytki powalily mnie na kolana 🙂
Taką robioną w domu lubię, ale taką jaką miałam okazję jeść w Anglii- no cóż- jak dla mnie była zbyt ociekająca tłuszczem
Chciałabym spróbować te fryciaki 🙂
Mmm, pychota…
Fryteczki są zaiste zachwycające 😀 A i całe danie cudownie kojarzy mi się z kochanym Londynem :))