Pewnie większość z Was doskonale pamięta domowe omlety przygotowywane przez Babcie 🙂 Często jednak jest tak, że trzeba sobie samemu poradzić i w kwestii omletów nie ma nic lepszego jak praktyka. Ja wciąż się uczę i pracuję nad przyrządzaniem tych idealnych omletów, ale przyznam, że czasem wychodzą naleśniki. Ten wyrósł super pomimo tego, iż był z jednego jajka. Byłam zachwycona jego smakiem i już planuję powtórkę, bo obiecałam sobie, że omlety będą się u mnie pojawiać zdecydowanie częściej w roli niesamowicie pysznego śniadania. Ja najbardziej lubię je zjadać z domowej roboty dżemem, który w połączeniu ze smakiem puchatego omletu przywołuje najwspanialsze chwile. A Ty?
Składniki:
- 1 jajko
- 1 łyżka cukru
- 1 łyżka mąki
- 1 łyżka masła
Białko ubij na sztywną pianę. Osobno ubij też żółtko z dodatkiem cukru. Teraz do piany z białka dodaj ubite żółtko, dodaj też mąkę i delikatnie zamieszaj całość łyżką, tak aby masa była jednolita. Na patelni roztop masło. Na rozgrzaną patelnię wyłóż masę na omlet, wygładź jej powierzchnię przy pomocy łyżki i przykryj pozostawiając na niskim ogniu. Gdy wierzch się zetnie podawaj.
Sugestie: Do ciasta na etapie ubijania żółtek możesz dodać swój ulubiony aromat lub jakiś ekstrakt.
Apetycznie wygląda….pozdrawiam…
Cudnie żółciutki!
Jaki żółciutki i puszysty 🙂 Idelany na sobotnie śniadanie 🙂
Ja omlety wpierdzielam na okrągło ^^
pyszności !
Te KOLORY!:) Fantastyczne!
Ja zazwyczaj do omletów dodaje łyżkę siemienia lnianego, które wcześniej zalewam odrobiną wody. Dużo dobrego dla zdrowia i chrup, chrup, które bardzo lubię 😉
mniam, mniam, mniam! a fuzja kolorów jest po prostu oszałamiająca 😉
Fajny pomysł:)
Wygląda cudownie!
hehe, kiedyś byłam od nich uzależniona… Dzień bez takiego omletu uważałam za stracony. Aktualnie przerzuciłam się na jaglankę 😉 może jutro dla odmiany powrócę do tego smaku…
Najlepszy ze świeżym dżemem babci <3:)
Wygląda przepysznie! 😀 Chyba sobie taki niedługo na obiad usmażę, mniam. 😀
W ogóle widzę tutaj dużo fajnych przepisów, dodaję do obserwowanych 😉
I zapraszam serdecznie do mnie! 😉
Moja babcia co prawda nie przygotowywała omletów, jednak ja robię je od czasu do czasu, a te biszkoptowe są najlepsze. 🙂
na 5 z plusem 😉
http://www.przysmakiewy.pl
jaaaaaaaaaaaaaki puszysty!
Nie wpadlabym na to ze taki biszkopt mozna na patelni przygotowac.
Fajny pomysl…
Na śniadanie taki omlet to idealna sprawa 🙂
Wygląda nieziemsko… tak puszyście :)!
Bardzo fajny, aż trudno uwierzyć, że był smażony na patelni a nie pieczony.
Ale kolor 🙂
Pierwszy raz widzę takie cudo, trzeba koniecznie wypróbować. 🙂
jaka piękna "gąbeczka" 🙂 uwielbiam omlet biszkoptowy! kiedy byłam mała mama często mi go robiła na śniadania albo kolacje. najczęściej z dżemem truskawkowym albo wiśniowym 😉
Śliczny! A ten kolor, super ;]
Robiłam często taki omlet jeszcze na studiach. Właśnie mi o nim przypomniałaś.Chętnie bym znowu zjadła 🙂
Wlasnie zjadlam na sniadanie 🙂 Coprawda nie wyrosl mi tak pieknie, ale z dzemem truskawkowo-rabarbarowym byl pyszny. Pozdrawiam:)
pyszny omlet, dzięki za przypomnienie 🙂 tez muszę popraktykować 🙂