Sącząc słodkie wino wspominam smak dzieciństwa. Założę się, że część z Was też go pamięta. To smak bloku czekoladowego. Pysznie intensywnego i uzależniającego. Takich smaków się po prostu nie zapomina. Mało tego! Takich smaków chce się więcej i więcej! Dlatego, jeżeli do tej pory nie poznałaś/-eś jego smaku nie trać czasu i przygotuj go z ulubionymi dodatkami, a już po pierwszym kęsie rozbudzisz w sobie prawdziwego łakomczucha… 🙂
Składniki na blok czekoladowy:
- 500g mleka w proszku (niebieskie)
- 1/2 – 3/4 dużego opakowania herbatników
- 1 szkl rodzynek
- kilka kropel olejku arakowego
- 8 łyżek kakao
- 1 kostka masła
- 1/2 szkl wody
- 2 szkl cukru
250g mleka, połamane na kawałki herbatniki, rodzynki, olejek oraz kakao wymieszaj w misce ze sobą. Resztę mleka w proszku wsyp do innej miski. W rondelku roztop masło z dodatkiem wody i cukru. Połowę gorącego syropu wlej do miski z ciemną mieszanką i dokładnie wymieszaj całość łyżką, a drugą połowę syropu wlej do miski z mlekiem i też dokładnie zamieszaj, aby wszystko się połączyło na lepką masę. Teraz wylej poszczególne masy do wyłożonej papierem do pieczenia keksówki, włóż do lodówki aby stężało, a następnie podawaj.
Sugestie: Blok czekoladowy przechowuj w lodówce. Można przechowywać go ponad 1,5 tygodnia (dłużej nie udało mi się sprawdzić, bo znikał). Do swojego bloku możesz dodać co tylko zechcesz! Ja najbardziej lubię ciemny blok z dużą ilością herbatników i rodzynek, ale M. przepada za wersją białą toteż połączyłam te dwie wersje tak, aby każdy miał to, co lubi najbardziej 🙂
Wymiary formy: 23x10cm
Inną propozycje na drobiazg z dodatkiem mleka w proszku znajdziesz w poście Mleczna Łąka.
Z pewnością wypróbuję Twoją wersję.
blok + wino = WNM
😉
Przypomniałaś mi jak on fanstastycznie smakuje 🙂
Blok czekoladowy doskonale pamiętam z dzieciństwa 🙂 Przez sentyment też był pierwszym wpisem jaki umieściłam na swoim blogu 🙂
Ale nie robiłam jeszcze w wersji z jasną warstwą. Wygląda rewelacyjnie 🙂 Muszę więc spróbować i Twojego przepisu 🙂
Podobne bloki robiła moja mama, bo przecież nie można było iść do sklepu i kupić słodycze, bo ich po prostu nie było. Pychotka, pamiętam ten smak!
uwielbiam blok 🙂 fajnie Twój wygląda
mmm, tak dawno nie jadłam. Ale mi smaka narobiłaś 🙂 fajny jest ten Twój blok – biało-czarny. U nas był zawsze tylko kakaowy.
Pysznie wygląda, a wiesz że jeszcze nigdy nie robiłam? 🙂
sliczny, rzeczywiscie przywoluje wspomnienia…
Mniam, to zdecydowanie smak dzieciństwa. Wygląda pysznie u Ciebie Paula. Muszę kiedyś zrobić. Uwielbiam:)
wow,superlicious cake!!
happy mother's day!!
Nie znałam, a prezentuje się smakowicie 🙂
Wygląda przepysznie!
Aż dziw mnie bierze że nie pamiętam tych smaków z dzieciństwa… 🙂
Muszę nadrobić zaległści i zrbić blok z Twojego przepisu :*
jak ja z takim kawałkiem bloku kiedyś wyszłam na podwórko… łojoj, ile ja miałam kolegów i koleżanek 🙂 pozdrawiam! :]
Jako autorka Bloga Czekolady nie omieszkam skusić się na to cudo!!! Ach i jeszcze te rozkoszne serduszka… 😀
Świetna ta jasna warstwa:)
Muszę odgrzebać swój przepis na blok czekoladowy. Noszę się ze zrobieniem go już od dawna 🙂 Pycha !
Też jestem zwolenniczką tej jaśniejszej części, ale tej ciemnej też chciałoby się spróbować. Więc najlepsze wyjście to właśnie taki dwukolorowy, przepyszny blok:)
Pozdrawiam:)
Bardzo fajnie wygląda takie dwukolorowy. Ja nigdy nie dodaję zapachu i cukru o wieeeeele mniej:))
Dwa w jednym – to jest to!
Ja pamiętam z dzieciństwa robiony w domu, bo nie było czekolady w sklepie. Teraz już bym nie zjadła…
fajny bloczek:)
Aż ślinka leci, taki on pyszny!
A właśnie dziś moja siostra w odwiedziny przywiozła kawałek, pyszne!
Nie przepadam za blokami ale twój wygląda pysznie…może zrobie kiedyś komuś kochanemu bo wiem że on to lubi:)
A ja nie jadłam. Wiem, że to dziwne, biorąc pod uwagę czasy w których się wychowałam, ale nie znam tego smaku.
z blokiem czekoladowym po raz pierwszy spotkałam się na blogach i to była miłość od pierwszego wejrzenia 🙂 Twój wygląda bardzo smakowicie!
mmm.. rozpływająca się w ustach rozkosz! 🙂
Nie mialam jeszcze nigdy okazji sprobowac ale bym to chetnie nadrobila 🙂
Wygląda genialnie:)
ale pysznie wyglada!!!mniam!co ja bym dała za kawałek!!!
słodki smak słodkiego dzieciństwa 😀
mmm… pychota:)
Golosa e bella ricetta, ciao ♥
Pyszności! Takiej wersji nie jadłam. Będę musiała wypróbować 🙂
Pychaaa! Moje ulubione:)
zaraz po napisaniu Twojego posta, wydrukowałam przepis i przekazałam go moim chłopcom. Tego samego dnia blog czekoladowy był gotowy. Pyszka!!!
Jeszcze ciepły zajadaliśmy.
Paulo,blok wyglada niesamowicie!!! Juz wyobrazam sobie jego smak….mmmmm…… 🙂
Smaki dzieciństwa, to jest to! ;]
Palce lizać!
http://www.przysmakiewy.pl
Blok czeko. to już nagminna tradycja w moim domu, ale czemu nie wpadłam na to, by połączyć obie wersje kolorystyczne..? Dzięki za pomysł 🙂