Yakitori to kolejny japoński przysmak, który tak bardzo polubiliśmy spędzając tam trochę czasu. Te szaszłyki z mięsa kurczaka najczęściej napotykaliśmy sprzedawane na stoiskach na chodniku. Po raz pierwszy spróbowaliśmy ich późnym wieczorem, niebo było ciemne, ale dookoła mnóstwo świateł neonów jarzyło się z pełną mocą. Było zimno, yakitori parowały umieszczone na ruszcie i smakowały tak obłędnie pysznie, że do tej pory idealnie pamiętam ten smak, który dokładnie tak samo możecie odtworzyć we własnym domu, traci się jedynie klimat miejsca.
Składniki (ok 8-10 szt):
- 1/2 szkl sosu sojowego
- 1/4 szkl cukru
- 1/4 szkl alkoholu Mirin
- 1/4 szkl alkoholu Sake
- 500 g filetów z kurczaka
- tłuszcz do smażenia
W rondelku podgrzej ze sobą sos sojowy, cukier, Mirin oraz Sake do czasu, aż sos lekko zgęstniej (kilkanaście minut na średnim ogniu co chwilę mieszając). Mięso pozbaw ewentualnych błonek, pokrój na mniejsze kawałki i ponabijaj na patyczki do szaszłyków. Na rozgrzaną patelnię z dodatkiem tłuszczu wyłóż mięso nabite na patyczki. Smaż z obu stron kilka minut do czasu, aż będzie złociste. Następnie zanurz je w gotowym sosie do nasiąknięcia, wyłóż na talerze i podawaj.
Sugestie: Użyj dowolnego mięsa z kurczaka – ja lubię chude dlatego wybieram piersi, ale mogą to być równie dobrze pałki, udka, a nawet podroby, z nimi też spotkaliśmy się na stoiskach z yakitori, no ale to już dla prawdziwych smakoszy 😉 Yakitori możesz podać obsypane posiekanym szczypiorem. Mirin możesz zastąpić białym słodkim winem.
Wersja light: Pozostań przy wersji z piersi. Do smażenia użyj oleju kokosowego.