Omlet cesarski z piekarnika zwykle robi dla nas M. i zawsze jest to jedno z najpyszniejszych śniadań lub deserów jakie kiedykolwiek jadłam ^_^ Ten prosty sposób na chwilę błogiej przyjemności w kuchni chyba nigdy mi się nie znudzi. Po raz pierwszy omlet cesarski mieliśmy okazję jeść będąc w Wiedniu w jednej z restauracji w ramach deseru właśnie z dodatkiem powideł śliwkowych. Od tego czasu całkowicie przepadłam i kiedy czasami zdarzy mi się wstać lewą nogą M. doskonale wie, że perspektywa takiego śniadania natychmiast postawi mnie do pionu 😀
Składniki na omlet cesarski (ok 2 porcje):
- 3 jajka
- ok 2-4 łyżki cukru pudru
- 150 ml mleka
- 100 g mąki pszennej
- ok 1 łyżka masła
Białka ubij na sztywną pianę. W osobnej misce ubij żółtka z dodatkiem cukru, mleka oraz mąki. Teraz do żółtek dodaj pianę z białek i całość delikatnie połącz ze sobą przy pomocy szpatułki. Na patelni roztop masło i rozprowadź go po całej jej powierzchni. Wylej na nie masę jajeczną, całość włóż do piekarnika i piecz w 180C przez ok 20 minut do czasu, aż omlet będzie ścięty i złocisty. Gdy tak się stanie wyjmij patelnię z piekarnika i porwij omlet przy pomocy dwóch widelców na mniejsze kawałki. Ponownie włóż całość do piekarnika i zapiekaj jeszcze przez ok 5 minut.
Sugestie: Omlet cesarski najlepiej smakuje z dodatkiem powideł śliwkowych i cukru pudru – tak też najczęściej jest on zwykle podawany. Omlet możesz też przygotować na kuchence pod przykryciem.
Wersja light: Zmniejsz ilość cukru, zastąp go stewią w proszku lub ksylitolem.
Pytanie: Z czym podawać omlet cesarski?
Odpowiedź: Polecam świeże owoce, musy owocowe, dżemy, gęste sosy oraz oczywiście cukier puder i powidła śliwkowe.
Propozycje na inne wersje omletów wraz z poradami znajdziesz w poście:
Jaki żółciutki! Musi być niesamowicie pyszny; )
świetny pomysł ze zrobieniem tego omleta w piekarniku, jeszcze tego nie widziałam 🙂 na pewno się zainspiruję!
Ciekawe kiedy M zrobi taki omlet dla swoich staruszków …
pysznie wygląda:) chętnie bym zjadła:D
Omlet z piekarnika? w życiu bym na to nie wpadła, a wygląda bosko! dzięki za inspirację:)