Codzienne inspiracje - Paulina Krajewska

Budyń Czekoladowy

Budyń czekoladowy bardzo łatwo możesz przygotować w domu. Ja już od dłuższego czasu budynie na deser robię sama, a kiedy ostatnio w przypływie nagłej ochoty kupiłam saszetkę gotowego, to okazało się, że jego smak jest już dla mnie tak sztuczny, że wyrzuciłam całość po spróbowaniu trzech łyżeczek. Zachęcam Cię więc do spróbowania najlepszej, domowej wersji 🙂 

Składniki na budyń czekoladowy (ok 2 porcje):

  • ok 250ml mleka
  • 2 łyżki kakao
  • 4 kostki czekolady deserowej
  • 2 łyżki cukru
  • 1 łyżka masła
  • ok 1-2 łyżek mąki ziemniaczanej

Ok 3/4 mleka podgrzej z dodatkiem kakao, czekolady, cukru oraz masła. Resztę mleka wymieszaj z mąką, a następnie tę mieszankę dodaj do gotującego się mleka energicznie mieszając całość do czasu, aż zgęstnieje. 

Sugestie: Budyń od razu po przyrządzeniu przelej do salaterek. Budyń możesz też przygotować na bazie jajek. W tym celu zamiast mąki do mleka od razu na początku wbij dwa jajka (lub 4 żółtka) i podgrzewaj całość z pozostałymi składnikami energicznie mieszając do czasu, aż odpowiednio zgęstnieje. Możesz zwiększyć ilość czekolady lub kakao w swoim budyniu, jeśli tylko chcesz. 
Wersja light: Użyj mleka z obniżoną zawartością tłuszczu. Zmniejsz ilość cukru, zastąp go cukrem trzcinowym, stewią w proszku lub ksylitolem. Możesz użyć mleka roślinnego
Pytanie: Z czym podawać budyń czekoladowy?
Odpowiedź: Najbardziej pasują tu owoce oraz listki świeżej mięty. 
Propozycje na inne pyszne desery wraz z poradami znajdziesz na podstronie A na deser…
Wydrukuj lub zapisz jako PDFWydrukuj
xoxo Paula

Paula

Subscribe
Powiadom o
guest
4 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Angie

Piękny ma kolor; ))

Force is a woman

Robię bardzo podobnie, tylko zawsze wychodzi mi jakiś blady w porównaniu do Twojego… Ale odkąd spróbowałam domowego budyniu, już więcej nie sięgam po żaden ze sklepowej półki 🙂

Kasia

Uwielbiam wszystko co ciemne,czyli z kakaem a budyń z Twojego przepisu wyszedł genialnie..mniam, mniam pychotka,

Anna :P

Spróbowałam – taki sam, jak ten ze sklepu, a pracy jednak więcej. Do jednokrotnego spróbowania.