Kiedy myślę „marchewka” zwykle w wyobraźni pojawia mi się micha pełna soczystej surówki z tego warzywa. Tak, tak zdecydowanie jestem od niej uzależniona i mogę ją jeść w ilościach dowolnych. Czasem jednak lubię odejść od utartego schematu. Ostatnio tak zrobiłam i dzięki temu dziś na JMD możecie podziwiać krem z marchwi. Aksamitny, delikatnie słodki, po prostu pyszny!
Do tej kremowej zupy z marchwi dodałam odrobinę rzeżuchy, dzięki której całość zyskała na wyrazistości i wiosennym, energetyzującym intensywnym pomarańczowym kolorem look`u 🙂
Co prawda Dzień Marchewki był wczoraj, ale zupa smakuje tak samo dobrze w inne dni w roku 🙂
Co prawda Dzień Marchewki był wczoraj, ale zupa smakuje tak samo dobrze w inne dni w roku 🙂
Składniki na ok 1/2l kremu z marchwi:
- 1 duża cebula
- 1 łyżka masła czosnkowego
- 150g ziemniaków
- 350g marchwi
- 500ml bulionu z drobiu
- 1/2 łyżeczki soli
- 1 łyżeczka pieprzu czarnego
Drobno posiekaną cebulę podsmaż na patelni z dodatkiem masła. Obrane ziemniaki i marchew pokrój lub zblenduj na mniejsze kawałki. Ugotuj do miękkości. Odcedź. Zalej gorącym bulionem, dodaj podsmażoną cebulkę, sól oraz pieprz. Gotuj jeszcze przez kilka minut. Następnie zblenduj do czasu, aż konsystencja będzie jednolita.
Dodatkowo:
- rzeżucha
Zupę przed podaniem udekoruj wiosenną rzeżuchą.
Sugestie: Zupę przed podaniem możesz zabielić kilkoma łyżkami śmietany lub jogurtu naturalnego. Do zupy możesz również dodać mus z jabłka lub gruszki (zblenduj dokładnie), odrobinę startego imbiru, cynamon, chilli i inne dodatki.
Wersja light: Zrezygnuj z dodatku masła lub wybierz bez dodatku soli. Możesz je również zastąpić oliwą. Bulion z drobiu zastąp warzywnym.
Pytanie: Jak siać rzeżuchę?
Odpowiedź: Polecam metodę, którą praktykuję od dziecka 🙂 Np. na talerzyku rozłóż lekko naciągnięte waciki higieniczne, następnie wysyp na nie nasionka rzeżuchy i regularnie podlewaj wodą (raz dziennie wystarczy). Wystarczy kilka dni, by rzeżucha nadawała się do jedzenia 🙂
Pytanie: Dlaczego warto jeść marchew?
Odpowiedź: Poza tym, że zawiera sporą ilość witamin oraz soli mineralnych, dzięki zawartości błonnika pobudza trawienie. Działa również bardzo korzystnie na kondycję włosów, skóry (potas, który m.in. wpływa na stan naszej cery), jak również reguluje przemianę materii i wzmacnia odporność.
Pytanie: Marchew – gotowana, czy surowa?
Odpowiedź: To właśnie podczas gotowania z marchwi uwalnia się większa ilość przeciwutleniaczy, z których nasz organizm wytwarza witaminę A, która odpowiedzialna jest m.in. za odporność. Warto jednak mieć na uwadze fakt, iż więcej witaminy C zostaje w warzywie podczas gotowania w wodzie, niż na parze (kiedy to prawie połowa jej zanika), choć najwięcej zostaje jej oczywiście w surowym korzeniu, ponieważ witamina C nie jest odporna na wysokie temperatury. Surowa marchew charakteryzuje się niższym indeksem glikemicznym przez co lepiej sprzyja osobom odchudzającym się oraz cukrzykom.
Pytanie: Jak podawać marchew, aby zachowała najwięcej składników odżywczych?
Odpowiedź: Jeśli chcesz ją zetrzeć to zrób to tuż przed podaniem. Staraj się ją podawać zawsze z odrobiną tłuszczu (np. oliwa lub masło), ponieważ dzięki temu karoten w niej zawarty będzie się lepiej wchłaniać.
Propozycje na inne potrawy na bazie marchwi wraz z poradami znajdziesz w poście:
A wczoraj był dzień marchewki 😀
Pięknie się prezentuje ta witaminowa zupka,pozdrawiam.
Pięknie wygląda, musi być pyszna 🙂
P.S. masz piękny blog najlepszy moim zdaniem 🙂
bardzo dziękuję :*
Marchewka! Mniam pięknie wygląda twoja zupa 😉
Zdrowe jedzenie, a jaki wesoły kolor 🙂
Też robiłam na dzień marchewki, zupę – krem:) Pysznie.
Śliczny kolor. Talerz takiego kremu musi dobrze nastrajać na wyjście z domu w taką pogodę, jaką mamy tej "wiosny"; )
zupy krem z marchwi i groszku to moje ulubione :)Piękna prezentacja 🙂