Kiedy zza okna zerka na mnie olbrzymi księżyc, a w kubku paruje gorąca, aromatyczna czekolada, ja siedząc w piżamie pod ciepłym kocem rozpływam się nad inspiracjami znalezionymi w przestworzach sieci. W między czasie spoglądam na wcześniej przez siebie przygotowane wiśniowe trufle, których – nawiasem mówiąc – limit na dzień dzisiejszy już zdążyłam wyczerpać. Pachną wiśniami nasączonymi w alkoholu, a wyglądają niczym świąteczne bombki przygotowane, by ułożyć je w stroiku. Czy dotrwają świąt? … To pytanie jest z tych retorycznych 🙂
Składniki na wiśniowe trufle:
- 200g biszkoptów
- 3 łyżki kakao
- 90g masła
- 1 łyżka wiśniówki
- wiśnie z zalewy alkoholowej
Biszkopty zblenduj i połącz z kakaem, roztopionym masłem oraz wiśniówką na jednolitą, lepką masę. Formuj z niej kulki, do każdej wkładając po jednej wisience. Udekoruj masą cukrową.
Składniki na masę cukrową znajdziesz w poście Tort z Dulce de Leche, Masą Cukrową i Pszczółkami.
Sugestie: Do trufli możesz użyć dowolnego alkoholu lub aromatu. Jeżeli masa jest zbyt sypka, dodaj więcej masła, a jeżeli zbyt lepka – dodaj więcej zblendowanych biszkoptów.
Pytanie: Czy mogę użyć wiśni z kompotu?
Odpowiedź: Tak, ale nie będą one tak intensywne w smaku.
Inne propozycje na trufle znajdziesz w poście:
Śliczne. U mnie nie przetrwałyby do wieczora:)
U mnie to samo 😀 Jedno podejście i już trufli nie ma :))))
Pięknie się prezentują te ozdoby cukrowe na tych truflach, i ta zieleń:))
Wyglądają strasznie pysznie.
Z racji tego że mąż lubi wiśnie to przepis jak znalazł 🙂
Obstawiam, że polegną przed ;]
takie słodycze to ja lubię najbardziej…
W tym roku wykorzystałam już wiśnie z wiśniówki, ale na przyszły rok chetnie skorzystam z pomysłu.
Urocze te Twoje jadalne bombki 😀