Codzienne inspiracje - Paulina Krajewska

Homar Gotowany w Winie z Warzywami




Sprawdzenie, jak smakuje homar było moim największym kulinarnym marzeniem. Słyszałam, że smakuje podobnie do kurczaka, ale nigdy wcześniej nie miałam okazji go jeść. Zawsze sobie myślałam, że najpierw zjem go w jakiejś restauracji, a dopiero w dalszej kolejności zabiorę się za jego przyrządzanie na własną rękę. Wszystko jednak uległo zmianie, gdy M. przyniósł mi do domu tego czerwono-pomarańczowego skorupiaka. Byłam z miejsca zachwycona! Warto tu nadmienić, że nie za bardzo lubię dotykać drobiowych udek itp. Do filetów i steków już od jakiegoś czasu się przyzwyczaiłam, jednak wątróbka i tym podobne specyfiki wciąż „przeciekają” mi przez palce… Tu było całkowicie inaczej. Od razu zaprzyjaźniłam się z tym fantastycznym stworzeniem i byłam w swoim żywiole trzymając go w dłoni. Uwielbiam wszelkie małże, krewetki i inne takie; ich zapach jest dla mnie idealnym wspomnieniem chwil spędzanych na plaży i mogłabym tak ciągle 🙂 Wróćmy jednak do homara. Jego mięso jest przepyszne. Mi bardziej przypomina mięsiste krewetki, niż mięso z kurczaka, choć z tym kurczakiem coś rzeczywiście jest na rzeczy. M. stwierdził nawet, że mięso homara smakuje lepiej, niż mięso kurczaka. Jeżeli chcecie – sprawdźcie sami. 


Składniki na homara:
  • 1 szt homara
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 1/2 szkl białego wina
Homara zalej wrzątkiem. Dodaj pozostałe składniki i gotuj 7-8 minut.
Składniki na warzywa na parze:
  • 1 szt kalafiora
  • 8 szt marchewek
  • 1 szt brokuła
Kalafiora podziel na mniejsze części, marchewki pokrój na talarki i ułóż na naczyniu przystosowanym do gotowania na parze. Po ok 15 minutach dodaj podzielonego na mniejsze partie brokuła i gotuj jeszcze przez ok 6-8 minut.
Składniki na masło czosnkowe:
  • 1/2 kostki masła
  • 4 ząbki czosnku
Masło rostop na patelni lub w rondelku. Dodaj do niego przeciśnięty przez praskę czosnek i podgrzewaj jeszcze przez ok 3 minuty. Gotowym masłem czosnkowym polej warzywa tuż przez podaniem. 
Sugestie: Możesz użyć dowolnych warzyw, przyrządzonych w taki sposób, jaki najbardziej lubisz.
Wersja light: Zrezygnuj z dodatku masła czosnkowego.
Pytanie: Mięso homara z których jego części jest jadalne?
Odpowiedź: W grę wchodzi ogon, kleszcze i odnóża.
Pytanie: Homary o jakiej wadze są najsmaczniejsze?
Odpowiedź: Te, które nie przekraczają 1kg. Warto też zaznaczyć, że samice mają więcej mięsa. 
Pytanie: Jak długo gotować homara?
Odpowiedź: Przy wadze 0.5kg mniej więcej 10 minut. 
Pytanie: Po czym poznać, że homar jest ugotowany?
Odpowiedź: Ma intensywnie czerwony kolor, jędrne mięso, czarno-białe oczy, sprężysty ogon, który powinien być podwinięty w stronę ściany brzusznej. 
Pytanie: Po czym poznać, że homar jest nieświeży?
Odpowiedź: Ma ciemne plamy na swojej skorupie, wiotki ogon, prosty odwłok,  nieprzyjemnie pachnące odnóża, oczy w kolorze mlecznym.
Pytanie: Nie posiadam przyrządu do otwierania skorupy homara, co robić?
Odpowiedź: Kupić, albo skorzystać z dziadka do orzechów lub w ekstremalnych wypadkach z tłuczka 🙂 
Wydrukuj lub zapisz jako PDFWydrukuj
xoxo Paula

Paula

Subscribe
Powiadom o
guest
10 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Daria Anna

Ja już swój pierwszy raz z homarem zaliczyłam, ale w restauracji. Śmiesznie było, bo obsługa tego dania wymaga lekkiego obycia z nim, ale ogólnie jest smaczny. Przypomina mi rybę o charakterystycznym smaku z twardym mięsem. Ale w winie musi smakować pysznie, a warzywa jako dodatek, nic lepszego.

MARTA

Dla mnie zbyt rybi w smaku jesli wogole mozna to tak okreslic 🙂

Karmel-itka.

ech, nie jadłam nigdy takiego tworu jak homar xd
ale biorąc pod uwagę Twój przepis… kolejna pozycja do wykorzystania i zrobienia w przyszłości.

Toczka

Piękny homar, ale chyba jeszcze sporo wody upłynie zanim sama przekonam się do spróbowania takiego specjału 😀

Est-Ouest

mam w planach podanie homara na Wigilie… jadlam w restauracji ale po raz pierwszy bede przyrzadzac sama, podam go na risotto z czarnego ryzu venere, i bedzie go pieczony z sosem z cytrusow… jak wyjdzie? nie wiem okaze sie…

Paulina

Wow! Jestem z ciebie dumna. Oczywiście jeśli mogę użyć takiego określenia. Podobno zrobienie homara to nie lada wyczyn. Pozdrawiam cieplutko:D

Avelina

Dawno nie jadłam homara, z chęcią bym znów spróbowała, jak by mi ktoś przygotował.

jerzy

Jak bym zjadł takiego homara, będę musiał w sklepach poszukac bo wygląda naprawdę rewelacyjnie

panda

ohyda….zero litości i szacunku dla zwierząt, które są dla nas pokarmem. ludzie nie jestem wege ale proszę zastanówcie się czasami po co jecie niepotrzebne cierpienie? takie to pyszne było? ktoś mieszka nad morzem, oceanem – ok, to jest uzasadnienie. A nie snoby kupujecie w Polsce transportowane męczone gotowane żywcem zjadacie zeby nakarmić własne ego. smacznego:( autorko bloga, super gotujesz ale mało świadomie, pozdrawiam

Paula

homara zakupiłam mrożonego 😉