Kiedyś towarzyszyły mi kilka razy w tygodniu podczas przerw pomiedzy lekcjami w czasach, gdy w podskokach uczęszczałam do podstawówki wraz z urokliwym tornistrem w dinozaury, który nawiasem mówiąc dostałam od dziadka. Smak tych drożdżówek pamiętam do dziś i między innymi z tęsknoty do niego postanowiłam je upiec. Pachniało niczym w najlepszej piekarni! Zresztą, czy puchate drożdżówki wypełnione słodkim twarożkiem mogą pachnieć inaczej? 🙂 Częstujcie się!
Składniki na ciasto drożdżowe:
- 220ml mleka
- 40g świeżych drożdży
- 200g cukru
- 500g mąki pszennej
- 80g masła
- 1 jajko
W rondelku podgrzej mleko tak, aby było letnie, następnie dodaj drożdże i cukier. Wymieszaj dokładnie i odstaw na 5 minut, aby drożdże zaczęły pracować. W misce wymieszaj mąkę z letnimi drożdżami i cukrem w mleku, dodaj miękkie masło w kawałkach oraz jajko i wyrób wszystko na jednolite gładkie ciasto. Pozostaw je do podwojenia objętości na ok 30 minut. Kiedy ciasto podwoi już swoją objętość podziel je na 12 równych części i z każdej z nich uformuj placuszek z bardziej puchatymi brzegami. Ułożone na blasze wyłożonej papierem do pieczenia placuszki pozostaw na 15 minut do napuszenia się.
Składniki na nadzienie z sera:
- 1 jajko
- 70g cukru
- 1 łyżka cukru waniliowego
- 500g twarogu
- 100g gęstej śmietany kremówki
- 1 jajko
Wszystkie składniki wymieszaj ze sobą dokładnie i tak powstałą masę nakładaj na napuszone już placuszki. Każdą drożdżówkę posmaruj roztrzepanym jajkiem, a następnie piecz w 200C przez ok 20 minut.
Sugestie: Zamiast cukru waniliowego możesz użyć esencji waniliowej. Ilość drożdżówek możesz dowolnie dostosowywać do własnych preferencji.
Wersja light: Kremówkę możesz zastąpić kilkoma łyżkami mleka lub jogurtu / maślanki.
Pytanie: Czym zastąpić świeże drożdże?
Odpowiedź: Zastąpisz je drożdżami instant (suche). Wystarczy ok 7-10 gram do przygotowania tych drożdżówek.
Propozycje na inne drożdżówki wraz z poradami znajdziesz w poście:
– Drożdżówki – Serca z Orzechami i Chałwą,
– Chelsea Buns z Cynamonowym Lukrem,
– Cytrusowe Drożdżówki.
Bardzo lubię takie wypieki 🙂 szczególnie do kakao w niedzielne poranki 🙂 pozdrawiam prawie zimowo w ten słoneczny i mroźny poranek.
Uwielbiam te drożdżówki 🙂
wyglądają smakowicie. Szkoda, że nie potrafię jakoś dobrze gotować :<
Wyglądają tak, jak zapamiętałam z dzieciństwa – dużo dera! Genialne! Zapisuję:)
Dużo sera – oczywiście, to z emocji;D
Drozdzowki – z serem i nie tylko – byly takze i moim ulubionym "zapychaczem" ze szkolnych czasow 🙂 Do dzis mam do nich sentyment.
wspaniałe drożdżówki! jak marzenie:) zapisuję link 🙂
kulinarnyoliwek.blox.pl
moje ulubione;)wiesz,co dobre!
Pozdrawiam M.
Myślę, że z budyniem śmietankowym byłyby też świetne, bo ja takie kupuję. 🙂
A ja jak szłam do pierwszej klasy to dostałam od Twojej mamy taki zielony tornister w słonie (miałam najładniejszy w całej klasie) 🙂
Moje ulubione..Pięknie Ci wyszło. Pozdrawiam:)
To ja poprosze jedna:) uwielbiam z serem! moje ulubione:)
Piękne Ci wyszły !!!
Moc serdeczności :))