To kolejne pyszności, które powstały podczas mojego pobytu w Irlandii. Zniknęły jeszcze ciepłe, więc ledwo co zdążyłam zrobić zdjęcia. Kawałki czekolady w ich wnętrzu słodko się rozpływały, a Guinness nadał im delikatnie kawowego posmaku i niesamowitej puszystości. Jak się okazało, ciemne piwo i czekolada to doskonały duet! Zdecydowanie warte powtórzenia, gdy Guinness będzie już dostępny w Polsce, a z moich źródeł wynika, że to już całkiem niedługo… UPDATE! Już jest! 🙂
Składniki na przygotowanie 6 czekoladowych muffinek z Guinnessem:
- 120g mąki
- 7g proszku do pieczenia
- 40g kakao
- 1 jajko
- 90g cukru muscovado
- 50g masła
- 70ml piwa Guinness
- 100g gorzkiej czekolady 99%
- 100g mlecznej czekolady
Mąkę połącz z proszkiem do pieczenia, dodaj kakao, jajko, cukier, roztopione i ostudzone masło, piwo oraz pokrojone w kostkę czekolady. Wymieszaj niezbyt dokładnie, ale tak, aby wszystkie składniki połączyły się na prawie jednolitą masę. Nakładaj ją do papilotek i piecz w 180C przez ok 23 minuty.
Sugestie: Jeżeli podejrzewasz, iż całość będzie dla Ciebie za mało słodka, to czekoladę gorzką zastąp mleczną.
Pytanie: Czym zastąpić piwo Guinness?
Odpowiedź: Słabym roztworem kawy rozpuszczalnej 🙂
Inną propozycję na danie z dodatkiem piwa Guinness wraz poradami znajdziesz w poście Czarny Makaron z Chilli i Małże z Guinnessem.
czarne jak noc!
och, ależ muszą smakowac… ;]
Wspaniałe!
Guinness jest już od dawna dostępny w polskich hipermarketach :)Kosztuje ok 5-6 złotych, w zależności od sklepu. Ja już robiłam na nim ciasto czekoladowe, a teraz szykuję kolejny wypiek 🙂
Paula ,świetne są ,
a to prawda co Kasia pisze ja kupuje w Carrefourze , właśnie do ciasta lub chleba :)))
mmm, pysznie wyglądają!
fajowe muffinki 🙂 a to piwo już od dawna jest na sklepowych półkach, przynajmniej ja je widziałam
Jeśli mocno czekoladowe to na pewno doskonałe 😀
niech ja tylko znajdę tego guinnessa, obłędne te muffinki czarnulki 🙂
a ja poproszę o ten zestaw do kawki,jestem smakoszem wszystkich ciast ciemnych a z dodatkiem czekolady to niebo w ustach,pozdrawiam.
W związku z tym, że Guinnessa uwielbiam to pewnie muffinki zjadłabym w kilka chwil 🙂
Świetny pomysł!
Pozdrawiam serdecznie!
Pomysł fantastyczny, muffinki wyglądają zachęcająco,
tylko… ja tak nie lubię Guinnessa.
Świetny pomysł na imprezę w gronie przyjaciół 🙂 pysznie wyglądają, mocno czekoladowo.
Wow wyglądają super 🙂 Prawdziwe czekoladowe muffiny.
mmrrrauuu…kuszą, oj jak kuszą!
Guinnessa na sklepowych półkach jeszcze nie widziałam ale przynajmniej teraz wiem, że muszę go kupić 🙂 bo takim muffinkom to ja nie przepuszczę, o nie!
wyglądają obłędnie, ciekawe jak smakują z dodatkiem tego piwa :)będę musiała koniecznie sprawdzić 🙂
Uwielbiam Guinessa. Akurat mam kilka puszek w lodowce, to moze dzis tez pokusze sie na te wspanialosci. Wygladaja fantastycznie!
mmm…apetyczne!
do Guinnessa mam stosunek wzgledny, ale na takie muffinki pisze sie obiema rękami…są przesliczne!
Muffinek z piwem jeszcze nie robiłam, na pewno warto się skusić na takie pyszności, pozdrawiam 🙂
Wspaniale wyrosły i ten zabójczo czarny kolor, chętnie bym zjadła takiego do kawy mniam 🙂
na razie kradnę jednego do kawy, a niedługo sama muszę wypróbować, szczególnie, że Guinness czeka w lodówce 🙂
No to chyba nie ma wyjścia i trzeba będzie kiedyś zrobić.
ten ich kolor jest rzeczywiście niezwykły.
Mmmm…;) pyszności,szczególnie na takie chłodne dni jak teraz,pozdrawiam.
takie piwne muffiny to coś idealnego dla mnie:)
Paula,
Esses muffins ficaram com um aspecto delicioso : )
Catarina
diabelsko czekoladowe mniam
To piwo widziałam już dawno temu w Almie i w Realu :))) mój Tata czasem je kupuje.
Świetne babeczki, muszą smakować pysznie!
Jestem za, duet doskonały … wyglądają przepysznie !:)
Pozdrawiam 😉
pieknie wyrosniete:)
O rany! jakie cudownie czekoladowe! Przez monitor czuję ich zapach! Muszę dokładniej poszukać guinessem, bo jakoś nie rzucił mi się do tej pory w oczy i koniecznie zrobić:)
Pozdrawiam serdecznie
Asiek
jestem ciekawa ich smaku.
super!!! piękne zdjęcia! i znowu nowe smaki do wypróbowania:))
Rany, ile ja tego piwwa wypiłam jak byłam w Irlandii rok temu… 🙂 A do głowy mi nie przyszło, żeby dodać go do muffinek! Bardzo fajny pomysł 🙂
Wyglądają bardzo smacznie, muszę wypróbować przepis
Guinnes w Polsce jest już dawno 🙂 Dwa lata temu i w zeszłym roku robiłam z nim piernik:).
A muffiny na pewno smakują świetnie, cudny kolor mają 🙂
Pozdrawiam:)
Muffinów z piwem to ja jeszcze nie jadłam!
muszą nieziemsko smakować 🙂 a wyglądają pięknie
Hej, ale mi przypomniałaś Irlandię:))) byłam kiedyś i piłam to Guinessa z kuleczką;) A należę do tych lubiących ciemne piwo. Twoje muffiny są super czekoladowe i ciemne baaaardzo:)
chętnie bym spróbowała
Piękne, czarne, smakowite! Warto skubnąć 😉
Na pewno pyszne. Bardzo lubię dodatek guinessa do ciasta.
rewelacyjne foty!
Cudowne Olbrzymy!;-)
http://www.przysmakiewy.pl
Idealna porcja na 12 mniejszych babeczek 😀
Zamiast mlecznej i gorzkiej czekolady dałam dwa razy deserową. Super przepis.
Świetnie, bardzo się cieszę! 🙂