Pomysł nie tylko dla maluchów. Swoją drogą ciekawa jestem jak niejadki przyjęłyby taką sowę. Ja dzieci jeszcze nie mam, więc na własne tego typu eksperymenty muszę sobie jeszcze trochę poczekać. Ale wtedy to się dopiero zacznie! 🙂 Jak na razie czekam na Wasze opinie… W końcu każdy z nas ma trochę dziecka w sobie 🙂
Składniki na przygotowanie wesołej sowiej kanapki:
- 1 połówka okrągłej bułki
- 1 łyżka majonezu
- 1 plasterek szynki sojowej
- 2 plasterki jajka na twardo
- 2 plasterki ogórka
- 2 talarki czarnych oliwek
- 2 ziarenka kukurydzy z puszki
- 2 kawałki białka na twardo na uszka
- 1 trójkącik z surowej marchewki
Wszystkie składniki ułóż zgodnie z sową na zdjęciach i już 🙂
Sugestie: Praktycznie rzecz biorąc, to masz pełną dowolność w kwestii doboru składników 🙂
Pewnie, że nie tylko dla maluchów;-)
Sam bym z przyjemnością zjadł taką kanapkę, tyle że może z prawdziwą szynką;-)
No nie moge…:))) Sowka pierwsza klasa. Na pewo kazdy niejadek zjadlby taka kanapeczke. Z drugiej jednak strony ta sowka jest tak urocza, ze szkoda byloby jej jesc :))
Sówka pierwsza klasa !
Funny!:)
Hehe, taka kanapka poprawia humor rano :)))
No, mi się bardzo podoba. 🙂 Ale ja nie jestem niejadkiem. Znany mi niejadek wpadł by w wielki zachwyt, najadłby się oczami, rozmontowalby kanapkę, zjadł jej fragmenty, a 3/4 zostawił. Takie niewdzięczne są niejadki. :-))
Sówka rewelacyjna – jako matka Niejadka powiem jakby było. Powiedziałby "jaka piękna sówka", ale tego i tego nie zjem:) i pozbawiłby poszczególnych części twarzy:):):)
urocza kanapka:) az chce sie taka schrupac ze smakiem:):)
Wow!
Jesteś niesamowita. Chciałabym potrafić tak kreatywnie ozdabiać jedzenie 🙂
Zgadzam się z mamami niejadków. Zachwyt na początku, a potem "no dobra, fajny pomysł ale niech ci sie nie wydaje, że podstępem przemycisz warzywa". I sowa podzielona na rzeczy jadalne i te zupełnie nie do zjedzenia (ogórek, marchewka (blee), sałata??? kto je sałatę?)
Za to ja bym zjadła taka sówke z wielkim apetytem 🙂
Pomysłowa jesteś 🙂
No, nie mogę :DDDD Jeszcze takiej bombowej kanapki nie widziałam :)))
Aż się chce krzyknąć – babciu ale dlaczego ty masz takie wielkie oczy? bo jestem sowa ;]
Ha ha! Niezła jest!:)
Masz boskie pomysły. Uwielbiam je !!!
Uwielbiam sówki, kanapka wygląda uroczo.
Piękna! Masz niesamowitą wyobraźnię i jesteś niezwykle inspirująca. Pozdrawiam!
ukłon w Twoja stronę super pomysł 🙂
Ha, ha kapitalne!
Jaka słodka! Zrobie ja chyba dla mojego chłopaka,napewno go zaskocze:))
Uwielbiam Twoje zwierzakowe wytwory kulinarne!:)
Pozdrawiam:)
Extra patent – działa rozweselająco 🙂
wygląda slicznie i moja pociecha zamiast ją zjesc wolalaby sie nią pobawic..
Ty i ta sowa…obie jestescie niesamowite…:)
No super! To ja poproszę na wynos 😉
uwielbiam kiedy potrawy z 'czymś' się kojarzą:) śliczna ta Twoja Sówka:)
Twoja pomysłowość mnie zadziwia, nie ma po prostu granic. Jesteś fantastyczna w tym wyczarowywaniu takich cudeńków:)
Pozdrawiam:)
Genialne! 😀 Mojemu dwuletniemu synkowi na pewno się spodoba 😀
Ciągle nie potrafię się nadziwić Twoimi pomysłami:) Sowa boska!
cute! I'll post later today at ediblecrafts.craftgossip.com
Mój siostrzeniec dosłownie by oszalał na punkcie takiej kanapki, ale chyba po przeanalizowaniu składników wybrałby to, co najlepsze 🙂
Mogłabyś robić takie kanapeczki u nas w szkole. WSZYSCY zamiast na lekcjach siedzieliby na stołówce. Łącznie z dyrciem.
uwielbiam szynkę sojową, zwłaszcza z zielonym pieprzem w ziarenkach:)
sowa fenomenalna:D
pozdrowienia!
J.
Genialna sowa!!Aż się kawą ze śmiechu zakrztusiłam, jak ją zobaczyłam:D
Moja Droga, moja córka jest zakochana we wszystkich Twoich potrawach :-)))))))))))))))))))))
Ta sowa jest bardzo smakowita. Sama bym ją chętnie zjadła 🙂
Widzę, że spodobała Ci się zabawa w wesołe kanapki dla dzieci 🙂 Muszę i ja do niej wrócić, bo dziś moje Emilka uparła się, że wystarczy jej kakao do picia na kolację…
Awww… this is so cute!
Moja córka nie wierzy mi, że można taką kanapkę zjeść:) Może czas powtórzyć eksperyment:)
Super kanapka:)
i love this! so cute!:)
jestem pewna, że większość dzieci rzuciłaby się na taką kanapkę, sowa jest świetna 🙂
SUPER 🙂 :-)!!!!
Moje dwu letnie dziecko powiedziało najpierw "uhuuu, uhuuu", co znaczy sowa, a potem "mammam" czyli jedzenie i wyciągnęło ręce że chce 🙂 A ostatnio z niego niejadek 🙂
Świetne, z kilku prostych składników wyczarowałaś prawdziwe cudeńka 🙂
Fajna sówka, trochę zmodyfikowałam składnik.