Czasami nie chce się myśleć nad stworzeniem pełnego obiadu składającego się z zupy, dania głównego oraz deseru. Po prostu nie i już. W takich chwilach na ratunek przychodzą potrawy, które robi się praktycznie w kilka chwil, a które jednocześnie są sycące i pyszne (choć momentami urodą nie grzeszą). Jak choćby taka sałatka z tuńczyka z makaronem.
Składniki na sałatkę z tuńczyka z makaronem na 2 porcje:
- 180g makaronu typu świderki (u mnie eko)
- 150g pesto rosso
- 1 łyżka oliwy z czosnkiem i chilli
- 1 puszka tuńczyka w sosie własnym
- kilkanaście pomidorków koktajlowych
- 1 mała cebula
- 1 żółta papryka marynowana w occie
- pieprz czarny świeżo mielony do smaku
- sól morska do smaku
- świeży rozmaryn do smaku
Ugotowany al dente i odcedzony makaron połącz z pozostałymi składnikami (pomidorki przekrój na pół, a cebulę oraz paprykę pokrój w kostkę). Wymieszaj i gotowe.
Sugestie: Tę sałatkę możesz również lekko podgrzać przed podaniem. Możesz także posypać jej wierzch przed podaniem startym serem żółtym, szczególnie wtedy, gdy sałatka została wcześniej podgrzana – wtedy ser apetycznie się na niej roztopi. Do sałatki możesz także dodać przeciśnięty przez praskę ząbek czosnku (np. zamiast cebuli).
Wersja light: Użyj pełnoziarnistego makaronu. Dodaj odrobinę chilli.
Pytanie: Czy taką sałatkę mogę podać jako uzupełnienie jakiegoś dania?
Odpowiedź: Nie ryzykowałabym. Sama w sobie jest bardzo sycąca i wyrazista w smaku, dlatego jeżeli koniecznie chcesz ją z czymś podać to polecam jajko sadzone, w koszulce, na miękko lub na twardo i nic poza tym.
Inne propozycje na sałatki z makaronem wraz z poradami znajdziesz w poście:
Pysznie!
mmm a ja do tej pory znałam tylko jeden przepis na sałatke z tuńczykiem ;/ wstyd ;p
jutro taką zrobię, pysznie wygląda, a oboje z mężem lubimy makaron z tuńczykiem, w takiej wersji też będzie pyszny. Poza tym to dobre jedzenie dla biegaczy – węglowodany i lekkie białko. Pycha!
Pozdrawiam
Monika
Wspaniałe zdjęcia. Bardzo apetyczne 🙂
To przepis do zapisania i wykorzystania w przyszłości. Definitywnie!
Z serdecznymi pozdrowieniami,
Edith
Twoje "czasami" jest moim "zawsze" – inna sprawa, ze trzydaniowego obiadu nie tylko nie mialabym czasu przygotowac, ale i nie byloby komu jesc 🙂 Za to na takie salatki zawsze sie pisze.
Naprawdę fajnie wygląda i ważne że jest bez majonezu. Będę musiał wypróbować