Burger z awokado, bekonem i jajkiem sadzonym jest burgerem, który kojarzy mi się bardziej śniadaniowo lub lunchowo, niż obiadowo. Wszystko za sprawą kremowego awokado i jajka sadzonego. I oczywiście bekonu! Całość idealnie się ze sobą komponuje sprawiając, że burger znika jak za dotknięciem magicznej różdżki.
Składniki (ok 4 burgery):
Dolną część przekrojonej bułki posmaruj majonezem. Z mięsa, soli i pieprzu uformuj ok 200g burgery, które następnie usmaż z obu stron na natłuszczonej patelni, a po usmażeniu każdy z nich ułóż na warstwie majonezu, plastrów awokado, cebuli oraz pomidora. Teraz pora na ser, podsmażony na suchej patelni boczek, jajko sadzone oraz ketchup. Całość przykryj drugą połówką bułki i już.
Sugestie: Wybierz ulubione bułki lub zrób je samodzielnie, np. korzystając z przepisu na bułki żytnie, bułki śniadaniowe lub bułki żytnie na zakwasie. Ja używam mięsa mielonego z indyka lub wołowiny. Przy wyborze mięsa zwróć uwagę, aby samego mięsa w mięsie było jak najwięcej, czyli min 90%, reszta według mnie nie jest warta Twojej uwagi i zdrowia. Do mięsa możesz dodać 1 małe jajko lub bułkę tartą, aby masa była bardziej plastyczna i zwarta. Użyj ulubionego sera żółtego, polecam wybrać te, które ładnie się roztapiają tworząc ciągnącą strukturę, np. gouda. Ketchup z pomidorów możesz zastąpić ketchupem z papryki.
Wersja light: Wybierz ciemne, pełnoziarniste pieczywo, najlepiej na zakwasie. Użyj chudego mięsa o wysokiej zawartości mięsa w mięsie. Burgery po usmażeniu ułóż najpierw na warstwie ręcznika papierowego, aby odsączyć z nich ewentualny nadmiar tłuszczu. Po chwili przełóż je na bułkę. Wybierz ser, a nie produkt seropodobny. Burgery możesz też upiec w piekarniku na papierze do pieczenia (szczególnie polecam tę opcję, jeśli nie dodajesz do nich jajka ani bułki tartej i masa jest delikatna) w 180C przez ok 20-30 minut. Jajka sadzone przygotuj na wodzie zamiast na tłuszczu.