Sernik japoński należy do moich ulubionych wypieków. Jeśli można byłoby zjeść puchatą chmurkę to właśnie tak ją sobie wyobrażam. Ten delikatny serowy obłoczek jest mięciutki, lekki i taki puf puf 🙂 Miałam okazję jeść go w Japonii, gdzie nazywany jest sernikiem japońskim, ale ostatnio podczas pracy nad sesją zdjęciową dla jednej z tajwańskich restauracji spotkałam się z nim ponownie, choć pod inną nazwą – sernik tajwański 🙂 Jednak bez względu na nazwę sernik ten dosłownie rozpływa się w ustach i jest po prostu przepyszny. Dodam jeszcze tylko, że jedząc go w dzień, w którym został upieczony dosłownie czuć pękające pęcherzyki powietrza, jakby jadło się jakąś piankę. M. natomiast stwierdził, że woli ten sernik, od innych tradycyjnych, co również i ja podtrzymuję 🙂
PS. Dziś Just My Delicious ma swoje czwarte urodziny! Ale ten czas leciii! 🙂
Składniki na sernik japoński:
250ml mleka
80g miękkiego masła
250g sera na serniki (trzykrotnie mielony)
7 żółtek
120g cukru
45g mąki pszennej
30g mąki ziemniaczanej
7 białek
Mleko wraz z masłem podgrzej w kąpieli wodnej (do czasu, aż masło się roztopi). Zdejmij z ognia, gdy mleko będzie letnie dodaj do niego serek i wymieszaj dokładnie, aby nie było żadnych grudek. W osobnej misce utrzyj żółtka z cukrem na kogiel mogiel, a następnie dodaj je do masy z serkiem. Teraz do tej masy dodaj przesiane obie mąki i ponownie wymieszaj ją przy pomocy szpatułki. Ubij białka na sztywną pianę i dodaj je do masy serowej. Delikatnie i dokładnie połącz wszystko ze sobą szpatułką. Całość przelej do wyłożonej papierem do pieczenia i zabezpieczonej folią aluminiową formy. Piecz w kąpieli wodnej 150C przez ok 1h 15min (do suchego patyczka). Po upieczeniu jedynie uchyl drzwiczki piekarnika, aby sernik powoli sam delikatnie się ostudził (możesz go zostawić tak nawet na noc).
Sugestie: Do sernika możesz dodać ziarenka z laski wanilii (lub ekstrakt waniliowy), sproszkowaną herbatę matcha lub kakao 🙂 Ser powinien być dokładnie zmielony (jeśli nie masz pewności co do gotowego sera na serniki, użyj innego serka kremowego np. Philadelphia). Jeśli chcesz, aby sernik był wyższy piecz go w mniejszej formie, np. 20cm.
Wersja light: Zmniejsz ilość cukru, zastąp go cukrem trzcinowym, stewią w proszku lub ksylitolem.
Wymiary formy: 25cm
Pytanie: Co oznacza „pieczenie w kąpieli wodnej”?
Odpowiedź: Do głębszej formy bazowej wlewasz kilka szklanek wody (2-4). Do tej formy wkładasz zabezpieczoną folią aluminiową (aby woda nie wlała się do wnętrza i nie zalała ciasta) drugą mniejszą formę wypełnioną np. ciastem i pieczesz według zaleceń w przepisie.
Cake Time, smak w dużej mierze zależy od użytego sera. Ja zdecydowanie bardziej wolę tradycyjny ser na serniki, niż inne kremowe serki, które często nie mają tak charakterystycznego dla twarogu smaku 🙂 Dzięki! 🙂
Rozumiem 🙂 Dzięki za wyjaśnienie, nie robiłam w ten sposób, a kąpiel wodna kojarzy mi się bardziej z roztapianiem czekolady, gdzie dno nie dotyka. 😉 Pozdrawiam 🙂
Anonimowy
18 marca 2014 11:40
czy ta kapiel mozna rowniez w pietrowym garnku robic gotujac czy musi byc w piekarniku? jeszcze nie pieklam na parze 🙂
Anonimowy, ja bym nie ryzykowała z gotowaniem tego sernika w garnku 🙂 Pieczenie na parze różni się jedynie tym od standardowego, że do płytkiej formy (ja wykorzystuję te, które są w pakiecie z piekarnikiem :)) wlewasz ze dwie-trzy szklanki wody i na to wkładasz właściwą zabezpieczoną folią aluminiową formę wypełnioną ciastem 🙂
Karolino, nie próbowałam, więc nie mam pojęcia, ale sądzę, że raczej nie wyjdzie (jeśli w ogóle) tak fajny jak po upieczeniu w parze wodnej, dzięki której jest delikatny, puchaty i odpowiednio wilgotny.
Można wlać wodę do blaszki lub naczynia żaroodpornego i wstawić to na dno piekarnika, sernik nie musi być bezpośrednio w wodzie a i tak będzie odpowiedni efekt 🙂 Pozdrawiam .
Tak pięknie wygląda u Ciebie! Mi po pół godzinie zrobił się rumiany, a po niecałej godzinie musiałam wyłączyć piekarnik, bo się przypiekał (sernik, nie piekarnik, oczywiście ;p). Nie wiem, co było nie tak… Może blacha z wodą powinna się nagrzewać razem z piekarnikiem? Albo ser nie taki (użyłam Emilki 0%)? Teraz się studzi. Mam nadzieję, że chociaż w środku się udał…
Kerowyn, zrumienienie to zwykle kwestia piekarnika/grzania. Rumiane też są smaczne! 🙂 Ja rozgrzewałam piekarnik razem z blachą wypełnioną wodą. Do nagrzanego włożyłam formę z ciastem. Serek u mnie był President (zwykle ten biorę na wszelkie serniki). Daj znać jak wyszło! 🙂
Kerowyn, bardzo się cieszę, że wszystko poszło dobrze. A co do zrumienienia to następnym razem możesz piec w ciut niższej temperaturze i ewentualnie trochę dłużej 🙂
Anonimowy
23 marca 2014 11:03
Dzień dobry 🙂 Przymierzam się do tego sernika z dodatkiem matcha i mam takie pytanie – ile dodać na tę ilość, żeby było widać kolor?
Anonimowy, ok 1-2 łyżeczek wystarczy, ale możesz też więcej jeśli chcesz, aby kolor był bardzo intensywny 🙂
Anonimowy
5 kwietnia 2014 22:36
Dziękuję, ostatnio tak dodawałam aż zobaczyłam trochę koloru i w sumie nie jestem pewna ile dodałam 🙂 zastanawiałam się po prostu czy przy pewnej ilości nie trzeba byłoby już odjąć trochę mąki? Gdybym chciała osiągnąć bardziej intensywny kolor? W każdym razie sernik jest znakomity, oprócz dodatku matcha zmniejszyłam ilość cukru i wyszedł pyszny 🙂
Wygląda super 🙂 zjadłabym kawałek jakby mi ktoś zrobił 🙂
Wszystkiego najsłodszego z okazji 4 urodzin!:)
Kiedys robiłam ten sernik i przyznam, że mi jakoś nie podszedł. Chyba za mało mi przypomina sernik;)
Cake Time, smak w dużej mierze zależy od użytego sera. Ja zdecydowanie bardziej wolę tradycyjny ser na serniki, niż inne kremowe serki, które często nie mają tak charakterystycznego dla twarogu smaku 🙂 Dzięki! 🙂
ja jesli dobrze pamietam uzylam serka typu philadelphia( bo akurat nie moglam dostac innego u mnie) i moze dlatego nie smakowal tak dobrze:)
Ile żółtek? 😀
Wszystkiego naj!
MizzVintage, 7 żółtek, 7 białek – na bogato 😀 dzięki! 🙂
Czyli dno "mniejszej formy bazowej" ma pływać w wodzie?
Wygląda pięknie i bardzo zachęcająco! 🙂
Alucha, tak. Ma być trochę zanurzone w wodzie. Dlatego ta forma musi być dobrze owinięta folią 🙂
Rozumiem 🙂 Dzięki za wyjaśnienie, nie robiłam w ten sposób, a kąpiel wodna kojarzy mi się bardziej z roztapianiem czekolady, gdzie dno nie dotyka. 😉
Pozdrawiam 🙂
czy ta kapiel mozna rowniez w pietrowym garnku robic gotujac czy musi byc w piekarniku? jeszcze nie pieklam na parze 🙂
Anonimowy, ja bym nie ryzykowała z gotowaniem tego sernika w garnku 🙂 Pieczenie na parze różni się jedynie tym od standardowego, że do płytkiej formy (ja wykorzystuję te, które są w pakiecie z piekarnikiem :)) wlewasz ze dwie-trzy szklanki wody i na to wkładasz właściwą zabezpieczoną folią aluminiową formę wypełnioną ciastem 🙂
wygląda pysznie:)
Przymierzam się do upieczenia tego sernika, bo swoją strukturą mnie niesamowicie kusi: )
cudowny!
A czy można bez kąpieli wodnej
Karolino, nie próbowałam, więc nie mam pojęcia, ale sądzę, że raczej nie wyjdzie (jeśli w ogóle) tak fajny jak po upieczeniu w parze wodnej, dzięki której jest delikatny, puchaty i odpowiednio wilgotny.
Można wlać wodę do blaszki lub naczynia żaroodpornego i wstawić to na dno piekarnika, sernik nie musi być bezpośrednio w wodzie a i tak będzie odpowiedni efekt 🙂 Pozdrawiam .
Mniam- musi być mega pyszny!!
Życzę kolejnych 44 urodzin 😉 Bardzo, ale to bardzo lubię tu zagladać( i korzystać z przepisów, które zawsze się udają). Dziękuję
M&K, bardzo mi miło, dziękuję! 🙂
Tak pięknie wygląda u Ciebie! Mi po pół godzinie zrobił się rumiany, a po niecałej godzinie musiałam wyłączyć piekarnik, bo się przypiekał (sernik, nie piekarnik, oczywiście ;p). Nie wiem, co było nie tak… Może blacha z wodą powinna się nagrzewać razem z piekarnikiem? Albo ser nie taki (użyłam Emilki 0%)? Teraz się studzi. Mam nadzieję, że chociaż w środku się udał…
Kerowyn, zrumienienie to zwykle kwestia piekarnika/grzania. Rumiane też są smaczne! 🙂 Ja rozgrzewałam piekarnik razem z blachą wypełnioną wodą. Do nagrzanego włożyłam formę z ciastem. Serek u mnie był President (zwykle ten biorę na wszelkie serniki). Daj znać jak wyszło! 🙂
Szkoda tylko, że mój się zdążył przypiec za bardzo 🙁 Ale ogólnie dobry, taki piankowy. Nawet posmak spalenizny nie bardzo przeszkadza ;p
Kerowyn, bardzo się cieszę, że wszystko poszło dobrze. A co do zrumienienia to następnym razem możesz piec w ciut niższej temperaturze i ewentualnie trochę dłużej 🙂
Dzień dobry 🙂 Przymierzam się do tego sernika z dodatkiem matcha i mam takie pytanie – ile dodać na tę ilość, żeby było widać kolor?
Anonimowy, ok 1-2 łyżeczek wystarczy, ale możesz też więcej jeśli chcesz, aby kolor był bardzo intensywny 🙂
Dziękuję, ostatnio tak dodawałam aż zobaczyłam trochę koloru i w sumie nie jestem pewna ile dodałam 🙂 zastanawiałam się po prostu czy przy pewnej ilości nie trzeba byłoby już odjąć trochę mąki? Gdybym chciała osiągnąć bardziej intensywny kolor?
W każdym razie sernik jest znakomity, oprócz dodatku matcha zmniejszyłam ilość cukru i wyszedł pyszny 🙂