Standardowy dzień zwykle wygląda u mnie tak, że przemieszczam się po mieszkaniu z miską pełną surówki, którą podjadam pomiędzy posiłkami. Zimą jest to najczęściej jakaś mieszanka, w której głównym składnikiem jest seler, marchewka, jabłko lub por. Do tego duuużo oliwy i można chrupać. Tak lubię najbardziej. Czasem jednak marchewki nie mogę już przejeść i wtedy powstają te kotleciki. Są lekkie i bardzo łatwe w przygotowaniu. Świetnie spełniają swoją rolę jako obiad, czy kolacja zarówno na ciepło, jak i na zimno. Najczęściej zjadam je z sosem chrzanowym, ale są równie smaczne chociażby z greckim jogurtem. Nie wiem, czy zagorzałym wielbicielom mielonych zasmakują, jestem za to pewna, że każdy miłośnik warzyw je polubi.
- 6 dużych marchewek
- 4 duże ziemniaki
- 2 duże cebule
- sok wyciśnięty z jednej cytryny
- 1/2 łyżeczki tartego imbiru
- 1/2 – 3/4 mąki pszennej
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- pieprz
- suszone płatki chilli
- odrobina kryształków kardamonu
- sól
- 4 łyżki majonezu
- 1 łyżka gęstej śmietany
- 2 łyżki startego chrzanu
Fajne te kotleciki! SUper kolorek mają no i na pewno są smaczne i zdrowe.
POzdrawiam:)
Ja bym zjadła z rozkoszą. I ten fajny sos….
Jestem z natury mięsożerny, ale to bym zjadł z przyjemnością. 🙂
Ależ apetyczne bambuły!:)
Kotleciki – ptysie:) Bardzo apetyczne. Muszę i ja spróbować – może się w ten sposób uda przemycić warzywa do menu młodego:)bo kotleciki wszelkiego rodzaju uwielbia:)
Wesołemu by smakowały 😉
Fajne 🙂
Zapraszam także do siebie na początek Wielkiego Postu:
http://barwysmaku.blogspot.com/
przepis sobie spisuję i chętnie skorzystam 🙂 pozdrawiam
Już miałam napisać, że pewnie byłby równie pyszne z samym majonezem ale z takim sosikiem to dopiero muszą smakować! …i koniecznie z rzeżuchą! ;D
Uwielbiam różne marchewkowe rzeczy. Czas chyba trochę jej zetrzeć na tarce 🙂
Sliczne, pomysłowe i apetyczne!
Piękne te twoje kotleciki, muszę ich koniecznie wypróbować 🙂
Kotleciki prezentują się pysznie!
I tyle zielonego do smaku.Prawdziwa wiosna na talerzu.
U mnie pewnie przebiłyby mielone 🙂
wyglądają bardzo smakowicie!
O, u Ciebie już pachnie wiosną. 🙂
Super przepis, okazuje się, że kotlety można robić chyba z wszystkiego :)Kiedyś robiłam nawet z chleba 😉 Na pewno wypróbuję marchewkowe!! ;*
Bardzo pomysłowe!! Szczególnie z tym sosikiem 🙂
Znów pięknie podane. U mnie też marchewkowo 🙂
uściski!
Rewelacyjne! zapisuje i bedzie w piątek smaczny obiadek!
Ten sos chrzanowy! Robię podobny 🙂 Daję do rybki, jajek i innych jarskich potraw. Jest pyszny! 🙂
dzisiaj zrobię! dzięki
Lubię takie rzeczy 🙂 niestety mój On nie chce ich jadać 🙁 ale i tak wypróbuję 🙂
Zdrowo pyszna porcja warzyw! 🙂
No zjadłabym chętnie;) Chrzan z marchewka brzmi apetycznie, taki mix smaków:)
a wiesz, że to świetny pomysł na jutrzejszy obiad? 🙂
Od samego patrzenia aż chce się zjeść. Muszą być pyszne – b. lubię marchewki 🙂
Pozdrawiam i zapraszam też tutaj: http://www.studentowiwieje.blogspot.com
skradłam przepis! bo apetycznie wygląda!! Mniam!
Świetny pomysł:)!
Siup i już wiem co w piątek na obiad będzie 🙂
smakowite i kolorowe:) pycha:)
jaki ładniutkie
Lubię takie warzywne kotleciki. Do swoich mięsnych mielonych zawsze przemycam jakieś warzywo: marchewkę, pieczarki, kapustę pekińską.
http://wlodarczyki.net/mopswkuchni/
Proste i zdrowe. Wspaniałe.
Rzeżuchę też już posadziłam, kiełkuje!
Łał, kotleciki wyglądają super …. mniam !:)
Pozdrawiam 🙂
Dla mnie super…
Mhmh, bardzo rzucają się w oczęta 😉 Z pewnością świetnie komponuje się z sosem chrzanowym, dodaje ostrości 😉
Gratuluję pięknego zaprezentowania potrawy 😉
Pozdrowienia (www.przysmakiewy.pl) – Biedr_ona.
To coś w moim stylu, uwielbiam takie kotleciki warzywne 🙂
twoje potrawy wyglądają naprawdę smacznie wygladają.
zapraszamy na nasz nowo założony blog : http://www.rookerybaazar.blogspot.com
mnie marchewka się chyba nigdy nie znudzi. strasznie fajne są te kotleciki.
Fajniusie 🙂
Wyglądają przeapetycznie! Na pewno wkrótce zrobię. Pozdrawiam
brzmi intrygująco. chętnie bym spróbowała tylko robić mi się jakoś nie chce 🙂
Ślicznie się prezentują, na pewno zrobię:)