Dotychczas nougat z migdałami nabywany był przeze mnie w pewnym sklepie… dość często. To jest jeden z tych produktów, obok którego po prostu nie przejdę obojętnie i już. Za każdym razem zachwycałam się smakiem i strukturą tego francuskiego smakołyku, aż w końcu postanowiłam wykonać go na własną rękę. Udało się! Teraz podjadam swój domowy nougat wypełniony prażonymi migdałami i rozpływam się smakując go kawałek po kawałku. Jednocześnie, pomiędzy poszczególnymi kęsami, zapewniam Cię, że wyrób home-made jest bez porównania lepszy, niż ten ze sklepu! A teraz pozwolisz, że wrócę do delektowania się…
Składniki na nougat z prażonymi migdalami:
- 200g migdałów w łupinkach
- 250ml miodu
- 200g cukru
- 2 białka
- kilka kropel olejku migdałowego
- 50g cukru pudru
Migdały rozsyp na wyłożonej papierem do pieczenia blasze i podpraż w 200C przez 10 minut. Miód oraz cukier podgrzej w garnku. Masa powinna bulgotać i być bardzo gorąca oraz dokładnie wymieszana. W między czasie ubij białka na sztywną pianę. Do ubitej piany dodawaj stopniowo gorącą miodowo – cukrową miksturę, miksując całość na średnich obrotach przez ok 5 minut. Gdy wszystko ładnie się połączy na jednolitą, lepką i gęstą masę wsyp prażone migdały, dodaj olejek oraz cukier puder i łyżką dokładnie wymieszaj całość tak, aby osiągnęła jednolitą konsystencję. Gotową masę wyłóż np. do pojemnika przeznaczonego do przechowywania żywności, zamknij go i włóż do lodówki na całą noc.
Gdy masa nougat`owa stężeje i będzie możliwe jej pokrojenie, weź ostry nóż, zamocz go w gorącej wodzie i pokrój w paski lub inne odpowiadające Twoim preferencjom kształty.
Sugestie: Jeżeli miód jest zbyt chłodny to białko nie zetnie się odpowiednio i konsystencja nougat`u pozostanie płynna. Miód powinien osiągnąć temperaturę nawet 150C! Dlatego najlepiej użyć w tym celu termometru spożywczego. Postaraj się opanować i nie zjeść uprażonych migdałów, które są przeznaczone na nougat, ponieważ ich zapach jest na prawdę mocno obezwładniający! My czterech nie mogliśmy sobie odpuścić… Poszczególne, pokrojone kawałki nougat`u polecam zawinąć w celofan, np. jak cukierki i w ten sposób je przechowywać. O ile oczywiście nie zostaną wcześniej zjedzone. Do masy możesz dodać prażone pistacje, kawałki czekolady, żurawinę, startą skórkę z wyparzonych cytrusów, ekstrakt waniliowy, suszone lub kandyzowane wiśnie i co tylko przyjdzie Ci do głowy. To będzie Twój nougat i to Tobie ma smakować, więc wrzuć do niego to, co lubisz najbardziej. Ja tu podaję wersję, która dla mnie jest idealna i może być podstawą do rozmaitych modyfikacji. Jeżeli wolisz, aby nougat nie był zbyt twardy trzymaj go w lodówce tylko kilka godzin, zamiast przez całą noc i podawaj np. w filiżankach, kieliszkach, pucharkach, miseczkach lub na spodeczkach.
A teraz ilustrowana instrukcja w jaki sposób przygotować łabędzia z jabłka…
Pytanie: Co kolor miodu mówi o jego przeznaczeniu?
Odpowiedź: Bardzo wiele. Np. miody jasne są przeznaczone przede wszystkim do bezpośredniego spożycia. Natomiast ciemne miody znacznie lepiej sprawdzają się w wypiekach.
Pytanie: Jak sprawdzić, czy miód jest fałszywy?
Odpowiedź: Wylej kroplę miodu na pochyloną pod kątem gładką powierzchnię, np. talerzyka i obserwuj ją. Jeżeli kropla przylgnie do powierzchni, wtedy masz pewność, że miód jest prawdziwy. Jednak kiedy zaczyna się toczyć po niej możesz przypuszczać, że jesteś posiadaczką/- em miodu, który nie jest prawdziwy.
Mmmm… też dotychczas jadłam tylko gotowy nugat, nigdy nie robiłam. Wygląda pysznie! A łabędź zachwyca :).
Ależ piękny kolor ma ten nugat. Łabądek też cudny.
Oj to juz wiem jak udekoruje stol na imieniny taty beda labedzie 🙂 zrobia wrazenie 🙂
jestem zachwycona tym łabędziem;)
Bardzo mi się podoba!! Łabędź po prostu piękny! 🙂
a ja i tak zjadłabym wszystkie migdały! x)
Również uwielbiam nugat! 🙂
Ależ Ty czarujesz cuda !!! Takie pyszności 🙂
aż chce sie do kuchni zajść i popichcić – tak reklamujesz gotowanie 🙂
U mnie dzisiaj w takim po tortilli i guacamole na deser będzie nugat! 🙂
Piękny ten łabędź! A nugat własny to o niebo lepszy,niż sklepowy.
Pozdrowienia!
Łabędź to majstersztyk! Gratuluję pomysłu i wykonania. 😉
Pozdrawiam imbirowo
Ania
Zastanawiam się, czy kiedykolwiek jadłam nugat. I nie, chyba nie… Ciekawa jestem smaku tej pyszności!
A łabędź z jabłka… Naprawdę podziwiam Twoje zdolności manualne do tworzenia rzeczy pięknych, Paulo!
Łabędź wygląda baaardzo elegancko:) Pzdr Aniado
wygląda pysznie, musze kiedyś wypróbować ten przepis:)
łabądek piekny:)
I love both and can I have both ;DD
no przepiekny ten Labadek…nugat wyglada rewelacja!
wow, narazie tylko na fotki popatrzylam i jestem pod ogromnym wrazeniem! kuchnia to nie moja dzialka wiec dobry blog z przepisami bardzo sie przyda! zwlaszcza w swieta 😉
Hi, Paula!
Loved your blog.
It is also inspiring.
Kisses
labadek wyglada cudnie!!!
a nugatu to chetnie bym sprobowala:)
Jak zawsze pięknie! ;). Chętnie spróbuje "wystrugać" takiego łabędzia :>
a ja robiłam takiego łabędzia! mam całą książke o dekoracjach z owoców.. eh. wstyd, marnuje się!
za to jestem ciekawa, jaką konsystencję ma ten nugat? można porównać do czegoś?
, im wyższa będzie temperatura miodu wlewanego do piany, tym konsystencja nougat`u będzie bardziej zbita i stała. Z reguły konsystencja jest lekko elastyczna jeżeli jest podawana w formie "batonika" lub przypominająca elastyczne lody, gdy podaje się go np. pucharku 🙂
Apetyczne, chętnie bym spróbowała. Łabędź jest rewelacyjny!
Ten łabądek jest CUUUDOOOOWNYYYY!
Troche mnie przeraża ilość cukru w nugacie, ale łabądź wygląda niesamowicie 🙂
Nie wiem dlaczego ale nugat zawsze kojarzył mi się z taką "nutellową" masą – pewnie przez czekoladki pseudonugatowe. Nigdy nie próbowałam tego prawdziwego ( albo nie byłam tego świadoma 😉 nie znam innych więc jeśli kiedyś zrobię to pewnie będzie to Twój przepis!
ps. moje łabędzie do tej pory były zawsze z selera ;D
u Ciebie znajdę zawsze coś zaskakującego 🙂
nie mogę patrzeć na te zdjęcia.. bo od razu mam ochotę wszystkiego spróbować:D wszystko wygląda świetnie, mniam;) pozdrawiam
wyzsza szkola jazdy ten lagadz 😀 🙂 a ja dzis robilam pyszna salatke z tunczykiem i studzi sie jablecznik z budyniem 😀 mniam pozdrawiam
Szacunek koleżanko
Wow, cuuudo! Alez Ty zdolniacha jesteś!:)
Zdolna bestia z pomysłem jesteś!
Ja za nugatem nie bardzo przepadam ale za to łabędź jest zniewalający i na pewno wykorzystam 🙂 pozdrawiam
jestes poprostu niemozliwa!!!! takie smakołyki nam tu serwujesz, teraz pomimo późnej pory przez Ciebie idę do szafki po zakamuflowanego przed moimi chłopcami batonika 🙂
Aż mi się łezka zakręciła w oku. Mój tato robił nam takie łabędzie:) Zresztą był mistrzem dekoracji potraw:)
Nie przepadam za nugatem, ale Twój wygląda bardzo zachęcająco.
Łabędź super.
Przepiekny łabędx, a ciach? Rozpływającie sie w ustach 🙂
Jest bardzo bardzo bardzo pociągający ten Twój nugat… 🙂
Pozdrawiam
your's are not simple meals you's are masterpieces! I envy a lot your manuality!
very good
kisses from italy
WOOOW! Kuchenne mistrzostwa <3
Blog aż ślinka cieknie!
Super blog lubię takie ciekawe przepisy 🙂
Pozdrawiam 🙂
Łabędź jest… aż brak słów.
Łabądek jest wspaniały. Prześliczny. A nugat uwielbiam po prostu 😀
Zachwyciłaś mnie jabłkowym łabędziem! Genialny!
to ptaszątko jest nie do podrobienia.Cudowny i juz!
Odpłynęłam… Ja też uwielbiam nugat!
Jutro musze zrobić takiego na środę do szkoły, mozna jakieś sugestie jeszcze do obrazków, bo instrukcja świetna i wgl,a le jeszcze troszke pomocy, by się przydało 🙂
stylbycia.blogspot.com
dunaj.sara@gmail.com